Z czego wynikają plamienia tydzień po miesiączce?
Witam!
Mam 26 lat, stałego partnera, mój cykl do niedawna był jak w zegarku, co 28 dni (zawsze w czwartek co cztery tygodnie dostawałam miesiączkę), dodam jeszcze, że nie stosuję antykoncepcji (stosunki przerywane - nie stosujemy nic innego, ponieważ stwierdziliśmy z partnerem, że nie planujemy dziecka, ale jak się „trafi”, to dobrze).
Piszę o miesiączce „do niedawna”, ponieważ dwa miesiące temu lekko rozregulował mi się cykl (okres dostałam w poniedziałek, czyli za wcześniej o 3 dni), natomiast w tym miesiącu dostałam miesiączkę w sobotę, czyli w porównaniu do poprzedniej o ponad tydzień za wcześniej.
Dodam jeszcze, że te dwie ostatnie miesiączki były baaaardzo obfite (3 dni bardzo, ale to bardzo obfitego krwawienia i trzy dni „znośne”), jednak niespełna tydzień po zakończeniu ostatniej miesiączki zauważyłam plamienia (nie jest to brunatny śluz tylko „czysta krew”) i tak już dwa dni.
Jestem zaniepokojona, ponieważ nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło. Jakiś czas temu leczyłam drożdżaki (brałam G***, prawdopodobnie nie wyleczyłam, bo nadal mam ich objawy). Ostatnio nie miałam energii i byłam ospała, troszkę też przytyłam (rzuciłam palenie, pewnie dlatego), ale w ciąży raczej nie jestem, bo robiłam test i wyszedł negatywny.
Co to może być? Proszę o odpowiedź, bo do lekarza jestem umówiona dopiero za tydzień, a nie będę mogła zasnąć z przerażenia...:(