Zaburzenia miesiączkowania w okresie wzmożonego stresu
Witam, oto moja sprawa, miałam ostatnio dość sporo stresu, bo swój własny ślub. Od przeszło 2 miesięcy nie miesiączkuję, w lipcu miałam 3 razy plamienie, straszne wahania nastrojów, czasami płaczliwa, czasami rozdrażniona z byle powodu, straszne wewnętrzne rozedrganie ogólnie. Wcześniej miesiączkowałam w miarę regularnie, z tym że dość długie przerwy między miesiączkami ok. 35 dni a nawet czasami dłuższe. Poszłam do ginekologa, zbadała mnie, podejrzewa PCOS, zleciła badania hormonów i TSH. Oto wyniki: TSH 4,01 norma 0,4-4,0 FSH 3,81 faza folikularna 3,03-8,08 środek cyklu 2,55-16,69 faza lutealna 1,38-5,47 LH 17,74 faza folikularna 2,39-6,60 środek cyklu 9,06-74,24 faza lutealna 0,90-9,33 Estradiol 469 faza folikularna 21-251 środek cyklu 38-649 faza lutealna21-312 Prolaktyna 31,89 noirma 5,18-26,53 Dodam, że nie jestem w stanie powiedzieć, w którym dniu cyklu były robione badania, bo ostatni okres miałam 28 maja. Czy te wyniki mogą faktycznie świadczyć o PCOS i jakie leczenie powinien zalecić mi ginekolog oraz czy TSH minimalnie przekroczone powinno już w moim przypadku być podstawą do udania się do endokrynologa? Dodam, że jestem osobą mającą od kilku już lat spore problemy z nastrojem, ogólnie nic mi się nie chce, często biorę leki przeciwdepresyjne. Proszę o pomoc!