Czy w tym przypadku może być konieczne leczenie kanałowe?

Od około 10 miesięcy boli mnie górna prawa szóstka. Ból występuje tylko i wyłącznie przy gryzieniu twardych pokarmów. Zostało wykonane zdjęcie RTG na którym nie widać w obrębie tego zęba żadnych zmian. Ząb nie był leczony kanałowo, jest tylko plomba. Dentysta otworzył plombę, pod mikroskopem nie widać było, żeby z zębem było coś nie tak- zostało założone "lekarstwo". Po około 10 dniach od założenia lekarstwa zauważyłem, że ból nadal występuje przy nagryzaniu, sprawdziłem dokładnie nagryzając różnymi zębami, że ból pojawia się przy nagryzaniu również górną prawą siódemką (ząb obok). Udałem się do dentysty. Siódemka została otwarta (również nie było pod plombą widać żadnych zmian świadczących o problemie z korzeniami. Zostało do siódemki założone lekarstwo. Po około 24h od założenia lekarstwa do 7mki ząb i prawa część twarzy zaczęły bardzo mocno boleć (bez opuchlizny). 11 dni brałem Ibuprofen MAX (4 tabletki dziennie) żeby uśmierzyć ból. Po tym czasie ból nie przeszedł. Udałem się do dentysty i padła decyzja o leczeniu kanałowym siódemki. Podczas leczenia kanałowego lekarz miał duży problem z największym kanałem (podobno był przyblokowany). Po usunięciu korzeni, z kanałów lała się krew z wysiękiem. Lekarz nie zamknął zęba, tylko założył kolejne "lekarstwo". Ból siódemki ustał. Natomiast nadal boli mnie przy nagryzaniu szóstka. Czy może tak być, że na RTG nic nie widać, w zębie nic nie widać, a wymagane jest leczenie kanałowe? Nagle do zaleczenia kanałowo mam dwa zęby, które były "zdrowe"? Może to nie problem z zębami tylko jakiś inny? Lekarze stomatolodzy rozkładają ręce, do kogo jeszcze mogę się udać po poradę?
MĘŻCZYZNA, 37 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty