Azotyny w moczu - czy to E. coli?
Witam,
jestem w 26 tygodniu ciąży. W 9 tygodniu wykryto uogólniony obrzęk płodu. Brak przyczyn. Usłyszałam, że płód pewnie obumrze sam. Po tygodniu zrobiono mi biopsję kosmówkową, przed samym badaniem okazało się, że NT zmalało, a obrzęku nie widać.
Po miesiącu wyniki biopsji - chłopiec, bez wad genetycznych. Moja ginekolog - zadziwiona, nigdy czegoś takiego nie wiedziała. Byłam też u innego lekarza - tylko raz zdarzył mu się taki przypadek i dziecko było zdrowe.
Od początku ciąży bardzo cierpię na biegunki i wymioty. Praktycznie bez ustanku. Na początku lekarka bagatelizowała. Potem biegunki na chwilę ustały - więc zaczęłam być dobrej myśli. Robię badania co miesiąc. Ostatnio wyszło, że mam azotyny w moczu. Zaczęłam czytać, że to objaw zatrucia wirusowego. Czy to prawda?
A jeśli tak, czy to E. coli? I czy to mogło być przyczyną obrzęku płodu? Co w takim razie robić dalej? Jakie jest zagrożenie dla dziecka?
Błagam o odpowiedź. Lekarze, których odwiedzam rozkładają ręce, bagatelizują.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam.