Bąbelki na nóżkach oraz podrażnienia na buzi u maluszka
Ostatnio opisywałam o bąbelkach na nóżkach mojego synka i podrażnionej buźce. Na buzi wygląda to jak trądzik. Objawy robią się bardziej widoczne jak maluszek płacze. Nie wygląda to estetycznie. Synek tego nie drapie. Mieszkamy w UK i często chodzimy z objawami do lekarza, ale tu lekarze nie są dobrzy. Jak lekarz widzi uśmiechnięte dziecko mówi, że jest wszystko dobrze. Ciągle ta sama gadka, że to nic groźnego, ale nic nie przepisuje. Kosmetyków dziecko nie używa, buzie ma przemywaną przegotowaną wodą. Raz jest gorzej a raz lepiej. Poprosiłam o testy alergiczne skórne to dostałam odpowiedź, że tu takim dzieciom takich testów się nie robi. Bąbelki na nóżce troszkę się rozniosły, a konkretnie ma je wokoło kolanka. Pojawiło się ich troszkę na brzuszku i na rączce zaraz za nadgarstkiem. Nie zauważyłam, żeby synek to drapał, ale dochodzi do tego taki problem, że ma skończone 13 miesięcy a jeszcze ani jednej nocy nie przespał. Są noce, że do 10 razy do niego wstaję. Synek nie jada w nocy, pije tylko. Do ponad 4 miesięcy nie pije mleka ani nie spożywa żadnych produktów mlecznych. Nie jada jajek ani bananów, więc myślę, że skazę białkową można wykluczyć. Nie wiem gdzie mam się tu udać, jak pomóc synkowi chociażby z buźką. Przeczytałam wiele portali, for z problemami skórnymi, tyle tego wszystkiego, jestem bezradna. Proszę o pomoc. W polskiej przychodni powiedzieli mi, że to coś takiego jak trądzik niemowlęcy, ale czy synek nie jest już na niego za duży?