Ból brzucha od miesiączki do owulacji
Witam. Od jakiegoś czasu, powiedzmy od pół roku borykam się z bólem z prawej strony brzucha od pierwszego dnia miesiączki do owulacji nawet dwa dni po owulacji. Ból jest silny i przewlekły, czasami mam wrażenie jak bym była dopiero po cięciu cesarskim, które miałam ponad 2 lata temu. Regularnie się badam i chodzę do ginekologa. Dzisiejsza wizyta (25.02.2019) zakończyła się diagnozą: jajnik prawy hipoechogenny o wymiarach 40x35mn, zmiana czynnościowa jajnika prawego, wskazane kontrolne badanie USG po miesiączce. Chciała bym się dowiedzieć czy mam powody do obaw że to coś złego? Doktor powiedział że jak dojdzie do pęknięcia to mam natychmiast wzywać pogotowie, ale jak zapytałam jak się to objawi to już mi nie wytłumaczył bo za drzwiami czekała kolejna pacjentka. Bóle mam silne, nie gorączkuje przy nich, ale zawsze czuję się jak by opuchnięta z tej prawej strony i czasami az mnie boli skóra na brzuchu. Endometrioza wykluczona puki co. Problem z zajściem w ciążę od października. Proszę o odpowiedź jakie są objawy że to coś pękło i jakie nasilenie musi mieć ból. Dodam że jestem osobą bardzo odporną na ból i nawet nie stosuję środków przeciwbólowych, bo zawsze sobie tłumacze że może być jeszcze gorzej. Internet w każdym bólu opisuje że to tak więc strach czytać. Czy jak dojdzie do pęknięcia ten ból jest do wytrzymania? I czy np zapalenie otrzewnej może samo przejść? Może nie są to za mądre pytania ale nie umiem inaczej o to zapytać :/
