Ból ręki w miejscu wkłucia po pobieraniu krwi
Miesiąc temu miałam poraz kolejny (w ciągu kilku miesięcy) pobieraną krew z prawej ręki. Pobranie było bolesne w momencie wkucia (w porównianiu z innymi). Nie zrobił się widoczny siniec, ale miejsce wkucia pobolewało, potem trochę o nim zapomniałam.W międzyczasie brałam antybiotyk. Od kilku dni znów mnie boli miejsce wkucia oraz ręka powyżej i poniżej zgięcia, momentami nawet dłoń i ramie. Nie wiem co się dzieje czy przeciążyłam rękę w jakiś sposób, noszę 10kg synka. Smaruje altacetem ale nie bardzo pomaga. Niepokoi mnie ten ból, a dostęp do lekarza jak wiadomo jest teraz ograniczony. Ręka nie ma widocznej opuchlizny, czy okłady z kapusty są wskazane? Czy kontakt z lekarzem pilny, czy jest szansa że to minie samo?