Boli mnie kręgosłup, co robić? Czy zasięgnąć porady neurochirurga?
Witam, mam 14 lat, 172 cm wzrostu. Od ponad dwóch lat mam silne bóle kręgosłupa w odcinku krzyżowym. Ostatnimi czasy ból odczuwam też w odcinku piersiowym i szyjnym. Bólom towarzyszą odrętwienia dłoni oraz stóp. Ból też coraz częściej promieniuje w kończyny dolne. Miałam wykonaną tomografię komputerową. Wynik jest następujący: prawostronna skolioza lędźwiowa, na poziomie L5-S1 centralna wypuklina krążka między kręgowego uciskająca na worek oponowy, zmiany zwyrodnieniowe krążków międzykręgowych L4-L5 i L5-S1 z objawem próżni, zwężenie przestrzeni międzykręgowej L5-S1. Neurolog widząc wyniki powiedział mi, że mam chorobę Scheuermanna. Dostałam skierowanie na magnetoterapię, DD i masaż. Lecz to nie dawało żadnych pozytywnych efektów, tylko nasilony ból, wpisano mi brak tolerancji. Było to na początku czerwca. Skonsultowałam wyniki z rehabilitantem. Dostałam skierowanie na zabiegi, które będę mieć wykonywane we wrześniu. Mogę dodać jeszcze, że przy siadaniu, wstawaniu, przy przejściu ok. 300 m, przy zmywaniu, przy pozycji nachylonej ból się nasila. Praktycznie przy wszystkich czynnościach. które muszę wokół siebie wykonywać jest problem z tym bólem. Czy w moim przypadku konsultacja z neurochirurgiem jest konieczna? Z góry dziękuję za odpowiedź.