Brak akcji serca zarodka a poronienie po upadku
Witam!
Mam 25 lat i jestem prawdopodobnie w 10 tyg ciąży (ostatnią miesiączkę miałam 12 listopada). W grudniu miałam jeszcze jednodniowe i małe krwawienie. Jest to moja pierwsza ciąża, dlatego też nie jestem za bardzo zorientowana w nie których sprawach. Na drugiej wizycie u ginekologa pierwszy raz miałam zrobione USG przy którym powiedziano mi, że moja ciąża nie rozwija się. Nie powiedziano mi czy w ogóle się nie rozwija czy też nie rozwija się poprawnie.
Dostałam skierowanie na kontrolne badanie USG za 7 dni. Wypisując mi skierowanie napisała mi: "W jamie macicy widoczny pęcherzyk ciążowy GS=18,5 mm TJ. 6HBD.W pęcherzyku uwidoczniono echo zarodka CRL-5,5 mm. Echa serca zarodka nie uwidoczniono." Po 1 wizycie u ginekologa, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży miałam upadek na ulicy (pośliznęłam się i upadłam na plecy).
Czy mam powody do obaw? Czy możliwe że poroniłam przez ten upadek? Czemu nie wykryto echa serca?
Proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam