Chemioterapia po operacji usunięcia raka jelita
Witam serdecznie, 4 tygodnie temu mój tato (67l) przeszedł operację usunięcia raka jelita (G1 wrzodziejący), wynik histopatologiczny nie jest dobry, wycięto nacieki na prostatę, pęcherz i 17 węzłów, przy czym w 1/17 był przerzut i naciek na tkankę tłuszczową. Tato ma również zmiany w płucach, jednakże lekarze nie potwierdzają że to przerzut. Wstępnie miał być poddany chemioterapii uzupełniającej leczenie chirurgiczne, ale wczoraj na wizycie lekarz powiedział, że poczekają miesiąc, wykonają badania markerów i TK płuc, miednic porównają i podejmą decyzję o leczeniu chemią. Czy jest to Państwa zdaniem prawidłowe postępowanie? Czy taka decyzja może mieć wpływ na rozwój choroby nowotworowej? Jak rozumieć taką taktykę leczenia?