Chemioterapia po operacji usunięcia raka jelita

Witam serdecznie, 4 tygodnie temu mój tato (67l) przeszedł operację usunięcia raka jelita (G1 wrzodziejący), wynik histopatologiczny nie jest dobry, wycięto nacieki na prostatę, pęcherz i 17 węzłów, przy czym w 1/17 był przerzut i naciek na tkankę tłuszczową. Tato ma również zmiany w płucach, jednakże lekarze nie potwierdzają że to przerzut. Wstępnie miał być poddany chemioterapii uzupełniającej leczenie chirurgiczne, ale wczoraj na wizycie lekarz powiedział, że poczekają miesiąc, wykonają badania markerów i TK płuc, miednic porównają i podejmą decyzję o leczeniu chemią. Czy jest to Państwa zdaniem prawidłowe postępowanie? Czy taka decyzja może mieć wpływ na rozwój choroby nowotworowej? Jak rozumieć taką taktykę leczenia?

KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Nie znam dokładnych, szczegółowych wyników badań histopatologicznych, stanu klinicznego, wydolności krążeniowej i oddechowej pacjenta, schorzeń dodatkowych, aby jednoznacznie wypowiadać się w tej sprawie. Jeśli nowotwór mimo nacieków został z tymi naciekami doszczętnie usunięty, tylko w jednym węźle chłonnym na aż 17 jest przerzut, brak przerzutów odległych, agresywność histopatologiczna raka mała (G1) stan kliniczny pacjenta jest nie najlepszy (chemioterapia wpływa niekorzystnie na cały organizm i to bardzo silnie) to oczywiście można odstąpić od chemioterapii. O tym jednak ostatecznie musi zadecydować onkolog i to do niego trzeba kierować te pytania. Oczywiście nie ma ewidentnych i jednoznacznych zasad postępowania w onkologii, a każdy przypadek pacjenta trzeba rozważać indywidualnie. Miesięczne opóźnienie w chemioterapii na pewno nie zaszkodzi (powoli wszystko po zabiegu musi się zagoić). W tym przypadku takie zostały podjęte decyzje, które na pewno są słuszne.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty