Co jest powodem nabrzmiałych migdałków?

Witam. Moim problemem są nabrzmiałe migdały, w zalążkach których znajdują się żółte kulki. Mają one bardzo brzydki zapach, wręcz ohydny. W krtani tworzy się też gęsta, zaflegmiona ślina, również o nieprzyjemnym bakteryjnym zapachu. Są to zapewne bakterie paciorkowca. Twierdzę tak, gdyż kiedyś miałam robiony wymaz z gardła i stwierdzono u mnie paciorkowca. Jem nawet czosnek, by zwalczył te bakterie, ale niewiele mi pomaga. Kulki są nadal w migdałach. Bardzo mi z tym źle, ponieważ boję się, że zarażę tymi bakteriami najbliższe mi osoby, z którymi mam bliski kontakt. Zapach z gardła napawa mnie również wstydem przed osobami, z którymi rozmawiam. Nie wiem co mam powiedzieć lekarzowi, bo on nie kwapi się do zlecenia kuracji antybiotykowej, a w moim przypadku na pewno tylko takie jest wyjście, bo inaczej się tego paskudztwa choć na parę miesięcy na pewno nie pozbędę. Gdybym miała gorączkę to pewnie by mi przepisał antybiotyk, a skoro jej nie mam to zleci mi pewnie jakieś płukanie gardła, co nie będzie skuteczne i tak w kółko borykam się z tymi dolegliwościami. Boję się, że taki nieleczony paciorkowiec może mi przysporzyć inne dolegliwości. Obecnie dokuczają mi też jakieś ropiejące zaskórniki, które mam na szyi, dekolcie, na plecach i na karku, częściowo też we włosach z tyłu głowy. Proszę mi poradzić, czy zrobić sobie na własny koszt ponowny wymaz z gardła i iść z tym wynikiem do lekarza, by wtedy jakoś zareagował, cz też zastosować coś, czego może jeszcze nie próbowałam, a mogło by mi pomóc i czy mogę się obawiać, że ten paciorkowiec może być dla mnie groźny, czy też mam się po prostu do tego paskudztwa przyzwyczaić, choć nie wiem, czy zdołam, bo czuję, że ta bakteria mnie w gardle po prostu zżera. A mam lekarza, który jakby kompletnie to bagatelizował, skoro gorączka u mnie nie występuje, to nie mam zakażenia? Dłużej tego nie zniosę, bo czuję, że bakterie mają siedlisko w moim gardle i panują tam na całego. Nawet ślinę teraz z trudnością przełykam... Proszę o pomoc, o radę, jak mogę pozbyć się tego paciorkowca, czy tylko lekarz może mi w tym pomóc, a jeśli tylko on, to jak mam go do tego przekonać, by zlecił mi coś konkretnego, bo płukanie gardła niestety nie skutkuje... Dziękuję za poświęcony czas i z góry dziękuję za wszelką pomoc i radę. Pozdrawiam serdecznie ;-) Arleta
KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu

Pani myślenie jest błędne!
antybiotyk nie jest tu wskazany a paciorkowiec nie wyleczy się gdyż nawet po terapii będzie nawrót, trzeba leczyć przyczynowo czyli wykonać waporyzację migdałków.
Moje doświadczenie w waporyzacji laserowej wskazuje iż zabieg jest niezwykle skuteczny gdyż pozwala usunąć przyczynę nawrotów zapaleń migdałków: zmniejsza je, likwiduje krypty detryt (złogi, kamienie) nieprzyjemny zapach oraz kolonizujące je bakterie. W efekcie migdałki są gładkie dobrze funkcjonują i się oczyszczają, nie powodują chrapania przy wcześniejszym przeroście a także pacjenci zgłaszają znaczną poprawę co do częśtości infekcji
Zabiegi wykonuję w znieczuleniu miejscowym w Bydgoszczy i pacjent może wrócić po takim zabiegu do domu.
Ryzyko krwawienia po zabiegu jest bardzo małe w przeciwieństwie do operacyjnego usuwania migdałków, a dolegliwości bólowe są dobrze tolerowane przy użyciu popularnych leków przeciwbólowych bez recepty

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty