Czy powinnam pozbyć się migdałków?
Problem nieświeżego oddechu- wyciąć migdałki?
Witam, kilka lat temu zachorowałam na anginę. Mniej więcej od tego czasu pojawia mi się detryt w kryptach migdałków podniebiennych, który ma bardzo przykry zapach. Posiadam dziury w migdałkach, z których praktycznie każdego dnia muszę te białe grudki wyciskać lub przynajmniej sprawdzać ich stan. W dzieciństwie często chorowałam, zażywałam antybiotyki. Obecnie (mam 24 lata) rzadko choruję. Na jakiekolwiek grypy itp. zapadam średnio raz lub dwa razy do roku i nie są to raczej anginy. Miałam robiony wymaz migdałków- wyniki ok. Wszelkie płukanki do gardła itp. nie pomagają. Jeden z laryngologów stwierdził w badaniu przerost migdałków podniebiennych z poszerzeniem krypt głównie w górnych biegunach migdałków i zakwalifikowano mnie do zabiegu kryptolizy. Po zamknięciu krypt migdałków podniebiennych metodą ablacji śródtkankowej w znieczuleniu miejscowym efektów praktycznie nie było. Może trochę mniejsze grudki wychodzą i lekko zmniejszyły się dziury w jednym migdałku. Dodam że przy wyciskaniu grudek często dochodzi do chwilowego krwawienia z migdałków. Podejrzewam że przykry zapach w głównej mierze pochodzi stamtąd, aczkolwiek nie mam pewności i są dni że jest w miarę ok. z moim zapachem. Tak mi się wydaje przynajmniej. Natomiast po przebudzeniu się mam jeszcze intensywniejszy zapach, biały nalot na języku. Dbam o higienę jamy ustnej, używam nici, regularnie chodzę do dentysty itp. Jednak posiadam do dziś mniejsze bądź większe problemy z jelitami. Leczyłam się w kierunku SIBO. Podejrzewam również nietolerancję laktozy u siebie. Rozważam wykonanie zabiegu całkowitego usunięcia migdałków (choć się go bardzo boję-skutków również), by pozbyć się problemu, aczkolwiek czy to konieczne i pomocne w tym przypadku? Czy może istnieją mniej inwazyjne, lecz skuteczne metody?
Z góry dziękuję za odpowiedź.