Co mogą oznaczać nagłe zawroty głowy?

Zwracam się z moim problemem tutaj, bo już naprawdę nie wiem co mam robić. Na początku kwietnia, idąc ulicą, doznałem silnego zawrotu głowy i zaburzenia równowagi. Miałem uczucie, że za chwilę się przewrócę. Przystanąłem by przeczekać chwilę w nadziei, że to ustąpi. Po chwili poprawiło mi się, ale tylko trochę. Od tamtej pory przy chodzeniu mam zaburzenia równowagi (im dłużej chodzę, tym bardziej się to nasila), czuję drętwienie prawej części głowy, dochodzące aż do prawego oka, przez co mam wrażenie "słabej" powieki. Miałem też przez dwa miesiące szumy w prawym uchu. Dodam jeszcze, że zaburzenia równowagi i zawroty wystepują tylko przy chodzeniu, więc kiedy stoję w miejscu nic się nie dzieje. Byłem już u kilku specjalistów i miałem robione różne badania. Wyglądało to w kolejności tak: - zrobiłem badanie krwi na kreatyninę. Była podwyższona do wartości 1.32. Lekarz rodzinny przepisał mi lek na poszerzenie naczyń krwionośnych, gdyż zapewne podejrzewał udar. Kazał przyjść w lipcu z kolejnym badaniem kreatyniny. - laryngolog pobadał mnie w gabinecie - zrobił test na utrzymywanie równowagi (nogi razem, ręce przed sobą, zamknięte oczy), ale jak już wspomniałem kiedy stoję w miejscu równowagę utrzymuję bez problemu. Zrobił także badanie na słuch, ale okazało się, że ten mam dobry. Błony bębenkowe dobre. Ten lekarz przepisał mi Behistep, ale nic to nie dało. Skierowanie na rezonans głowy. - neurolog również przebadał mnie pod kątem utrzymywania równowagi. Sprawdzał również czy potrafię dotknąć czubka nosa mając zamknięte oczy. Nie miałem i nie mam z tym problemów. Później jeszcze sprawdzał jak odczuwam ukłucia w różne części ciała, młoteczkiem po kolanach pouderzał, sprawdzał czy wzrokiem podążam za palcem... i tu także wszystko wyszło dobrze. Skierowanie na MRI. - Poszedłem na rezonans. Wyszedł dobrze. Jedynie przy prawym uchu zebrała się niewielka ilość płynu (przy wyrostku sutkowatym), prawdopodobnie na skutek jakiegoś stanu zapalnego. Reszta "wskaźników" była prawidłowa. - laryngolog przepisał mi antybiotyk na ten stan zapalny. Szumy uszne zniknęły, ale ten lekarz już rozłożył ręce, twierdząc że on już tu więcej nic nie pomoże i mogę jeszcze sprawdzić czy to nie problem kardiologiczny. - Wybrałem się do kardiologa. Przed wizytą, a był to już początek lipca, zrobiłem badanie krwi na kreatyninę i na cholesterol. Cholesterol wyszedł ponad normę (228), natomiast kreatynina wróciła do normy (1.09). U kardiologa robiłem EKG oraz echo serca. Zrobiłem też usg tętnic szyjnych. Wyniki wyszły idealne. Ten lekarz także stwierdził, że mój problem nie ma podłoża kardiologicznego i zasugerował, że według niego to coś z neurologii. - dziś byłem znowu u lekarza rodzinnego, który wysłuchawszy wszystkiego przepisał mi Citabax... lek na depresję! Na co jest ten lek dowiedziałem się dopiero w domu kiedy przeczytałem ulotkę. Mogę przysiąc, że w życiu nie miałem depresji i nie mam jej teraz. Śpię dobrze i nie mam stanów lękowych. Generalnie moje życie mi się podoba :) Gdybym wiedział na co jest ten lek, to od razu w gabinecie bym zaprotestował. Pytanie: czy mam go brać? Czekam jeszcze na kolejną wizytę u neurologa. Tylko czy jest on w stanie jeszcze coś "wykombinować" skoro rezonans głowy nie wykazał żadnych nieprawidłowości? Wiem, że badał mnie m.in. pod kątem SM. Czy rezonans w 100% wyklucza tę chorobę? Pytanie bardziej ogólne: gdzie jeszcze mógłbym szukać przyczyny mojego stanu?
MĘŻCZYZNA, 34 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty