Co mogą oznaczać uporczywe bóle głowy u 21-latka?
Witam, mam problem z uporczywymi bólami głowy które trwają już 2-3 tygodnie. Bóle występują codziennie lecz nie jest to ból ciągły lecz nagłe "ataki" ucisków, trwające parę sekund i przechodzące. Ból się nasila przy intensywnym wysiłku, przy nerwach, czasem przy schylaniu i śmianiu się. Najpierw myślałem, że to mogą być nerwobóle, ponieważ jestem osobą nerwową, lecz gdy miałem parę spokojnych dni wolnych od pracy ból także występował, potem wpadł na pomysł, że może to od zatok, kiedy głowa bolała z tyłu w potylicy, schylając się zdarzało się, że ból się przenosił, lecz nie mam ani kataru, zatkanego nosa ani za każdym schylaniem się ani ruchem głowy ból nie występuje, poza tym z tego co wyczytałem ból od zatok nie występuje od góry głowy. Dodam tylko, że na początku tych bóli wyskoczyła mi jakaś "gula" na potylicy dosyć duża o średnicy około 3cm na kości, lecz znikła po 2 dniach, nie wiem, czy to może mieć coś z tym wspólnego. Odchodzę już od zmysłów co to może być, bóle występują w różnych miejscach głowy potylica, skronie, od góry lub też w miejscu "zakoli". Najbliższy termin do lekarza rodzinnego mam za 3 tygodnie, proszę o jakąś poradę co to może być, pozdrawiam.
