Witam, mam pewien problem i nie daje mi on spokoju. Otóż jestem dość młodą osobą, rok temu zaszłam w ciążę którą niestety poronilam (puste jajo płodowe), nie miałam zabiegu ponieważ była to dosyć wczesna ciąża i wszystko samo sie oczyscilo. Rok później znów zaszlam w ciążę, badania wszystkie były idealne, żadnych niepokojących objawów lecz w 7 tygodniu nagle serduszko dziecka przestało bić i znów poronilam. Stwierdzilam że od razu po pierwszej miesiączce zrobię wszystkie potrzebne badania żeby dowiedziec się dlaczego kolejna ciąża również tak się skończyła. Poronienie miało miejsce troche więcej niż miesiąc temu, lekarka która prowadziła ciążę powiedziala ze jak tylko jak minie krwawienie mogę normalnie się kochać.tym razem też nie było zabiegu wiec myślałam że okres dostane podobnie jak przy pierwszym poronieniu ok 2-3 tygodniu później. Krwawienie minęło wiec razem z partnerem postanowiliśmy że już możemy odbyć stosunek, nie zabezpieczalismy się ponieważ przy ostatnich staraniach trwalo to rok wiec stwierdzilismy ze tym razem na pewno tez nie uda sie szybciej i tu zaczyna sie mój problem, od ustania krwawienia minęło już 5 tygodni a okresu nadal nie ma, do tego mam gesty, biały śluz. Przyznam że dosyć czesto przy normalnych miesiaczkach on sie pojawial lecz teraz tej miesiaczki nie ma. Czy jest to możliwe abym tak szybko zaczla znów w ciążę ? Nie mam jak zrobić aktualnie bety ponieważ przebywam na urlopie za granicą, chcialam zrobić test ale slyszalam ze po poronieniu nawet miesiac pozniej test moze pokazac dwie kreski mimo braku ciąży. Wiec tutaj moje pytania : 1. Czy jest możliwe zajście w ciążę w tak szybkim czasie po poronieniu ? 2. Czy jezeli zrobie test to wynik bedzie wiarygodny ? 3. Czy jezeli okazalo by sie ze jestem jednak w ciąży to bede mogla zrobić normalnie badania aby zapobiec kolejnemu poronieniu ? Oraz czy jezeli dużo osób w mojej rodzinie ma żylaki to jest mozliwosc że choruje na trombofilie ? Moja mama rowniez poronila pierwsza ciaze i pozniej w nastepniej dostawala zastrzyki na podtrzymanie. Bardzo chce mieć dziecko ale myśl o kolejnym poronieniu mnie załamuje.