Co może oznaczać ciągły strach i uczucie odrealnienia?

Witam, Mam 22 lata i od około 3 lat borykam się z ogromnym problemem, a mianowicie. Dorastałem jako dziecko w rodzinie gdzie była przemoc domowa, ojca wobec matki. Przeżyłem wtedy wiele stresu. Po rozstaniu się rodziców wiele razy zmieniałem miejsce zamieszkania z mama. Odcisnęło to na mnie piętno, że do dziś gdy widzę kłótnie okropnie szybko zaczyna bić mi serce i robi się duszno. W wieku 19 lat podczas urodzin koledzy poczęstowali mnie jakimś dopalaczem (chyba, do dziś nie wiem co to było) miała być to zwykła mariuhuana. Był to mój pierwszy raz z takimi używkami. Po chwili źle się poczułem, dostałem ataku paniki i lęku, że umieram, po czym zadzwoniłem po pogotowie. Na miejscu lekarz stwierdził, że wszystko jest dobrze, uspokoił mnie i wszystko przeszło. Na drugi dzień zaczęło się piekło które trwa po dziś dzień. W środku dnia pijąc herbatę poczułem się dziwnie, tak jak miałbym zemdleć, jakby napad lęku, po czym z dnia na dzień czułem, że świat staje się nierealny niczym film. Byłem świadomy wszystkiego co dzieje się dookoła, szkoła, życie toważyskie i rodzinne były nadal takie same, lecz ciągle czułem, że świat jest nierealny, niczym sen, a ja sam nie czułem się sobą jak kiedyś. To napędzało jeszcze większy lęk i strach, że tamto wydarzenie z używką mogło zrobić spustoszenie w mojej głowie. Tomografie i wszytskie badania nie wykazały żadnych zmian. Od tamtej pory każdy ból głowy, czy klatki piersiowej odbieram jako oznaka groźnej choroby po której zaraz mogę umrzeć (kilka razy wylądowałem w szpitalu myśląc, że mogę mieć zawał czy jakiś nowotwór). Ciągły strach i uczucie odrealnienia sprawia, że nie potrafię funkcjonować. Czasami to mija i myślę wtedy, że już to uczucie nie wróci, ale zawsze po jakimś czasie gdy np idę ulicą, albo oglądam film czuję jak serce zaczyna mi silniej bić, czuję suchość w ustach i drżenie rąk i cała bajka z derealizacją i depersonalizacją zaczyna się od nowa. Ostatnio czuję znów to samo, strach przed tym odrealnieniem jeszcze bardziej pogłębia derealizację, do tego ostatnio czytałem o schizofremii, boję się, że to mogą być jej początki, że zwariuje. Mam bardzo dobrą kobietę która mówi mi że wszystko jest okey, ale uczucie derealizacj zawsze wraca. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak z tego wyjść, bądź kontakt do jakichś lekarzy specjalistów, bardzo prosiłbym o pomoc.
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Witam Pana,
zalecana jest psychoterapia jako forma pomocy.
Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca) i podwyższone ciśnienie krwi, inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).
Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne. W Pana przypadku zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów.
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam Pana,
Jeżeli incydent z dopalaczami był jednorazowy,
to po pewnym czasie powinna ustąpić też derealizacja.
Jeżeli tak się nie stało to znaczy, że jest jeszcze coś,
co utrzymuje stany derealizacji i depersonalizacji .
Coś co sprawia, że Pana umysł korzysta ze znanej mu
już drogi odcięcia od rzeczywistości.
Prawdopodobnie są to zaburzenia nerwicowe.
Stany derealizacji i depersonalizacji zwykle zdarzają się
w szczególnie obciążających sytuacjach lękowych.
Umysł, broniąc się przed poczuciem zagrożenia, powoduje
odcięcie od otaczającej rzeczywistości całkowicie
zniekształcając jej odbiór.
Derealizacja zwykle występuje z depersonalizacją.
Zespół derealizacji i depersonalizacji to zaburzenie,
którego nie można leczyć za pomocą internetowych porad.
Żeby Panu pomóc, należy wnikliwie przyjrzeć się różnym
sytuacjom i wydarzeniom na przestrzeni Pana życia,
które doprowadziły do opisanych zaburzeń
i na tej podstawie opracować właściwą metodę terapii.
Zachęcam Pana do podjęcia psychoterapii.
Terapeuta pomoże Panu uporać się zarówno z objawami
jak i przyczynami zaburzeń lękowych oraz ich
konsekwencjami (derealizacja i depersonalizacja…),
dzięki czemu odzyska Pan spokój,
równowagę wewnętrzną i radość życia.
Gdyby chciał Pan porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty