Co oznacza jasna krew z odbytu?

Witam. Mam dziwną przypadłość i nie wiem do kogo się zwrócić, dlatego pierwszej porady szukam w Internecie. Od kilkunastu lat czynnie uprawiam sport, jest tenis ziemny, cechowałem się ponadprzeciętną szybkością i zwinnością. Tak było do zeszłego sezonu. Teraz niestety nie potrafię już biegać, mimo że chcę to nogi odmawiają przyspieszenia i zamiast tego po kilku metrach uginają się. Bardzo mnie to martwi bo to mój ukochany sport. Czasem mam też dziwne uczucie jakby miękkości nóg, nawet jak idę po prostym to byle nierówność może spowodować potknięcie, kilka razy już się wywróciłem na dosłownie prostej drodze. Oczywiście nie zdarza się to często ale czuję się niepewnie np na schodach, na kamieniach, w górach itp. Czasem czuje jakby nogi były mniej czułe na dotyk, takie bezwładne choć te słowa zbyt dosadnie to opisują bo te odczucia są bardzo delikatne. Na codzien funkcjonuje normalnie, jedynie czuję dyskomfort. Zaczęło się to około rok temu w zimę, pamiętam że objawy były wówczas nasilone bo nie mogłem swobodnie stawiać kroków jakby asfalt się oddalal, bardzo ciężko to opisać, trwało to z tydzień może dwa, traciłem wówczas równowagę, nieraz się wywróciłem nawet przy zawiązywaniu butów czy zwykłym przejściu z fotela do kuchni. Wiązałem tamte objawy z krwawieniem z odbytu, bo miałem wrażenie że wtedy się nasilają. Pomyślałem więc, że to kwestia utraty mikroskładników i tak organizm reaguje. Krew pojawiająca się z odbytu była jasnoczerwona, było jej dość sporo, czasem też skrzepy. W szczególności na papierze jak i na muszli, mniej w samym stolcu ale też. Później krwawienie ustąpiło, zdarza się czasem ale bardzo rzadko, może dwa razy w miesiącu. Mam jeszcze jeden bardzo dziwny i irytujący objaw. Kiedy dotknę brodą klatki piersiowej to przez całe ciało przechodzi jakby prąd. Czasem jest to bardzo odczuwalne a czasem w ogóle. Prosiłbym o jakąś informację co to w ogóle może być i czy opisane objawy mają wspólne podłoże. Dziękuję