Ropiejące oko u niemowlaka
Witam! Mam pytanie dotyczące ropiejącego oka u niemowlaka. Dziecko wczoraj wieczorem miało zaczerwienione oczko (białko, najbardziej przy krawędziach gałki ocznej, prawie białe przy źrenicy) jeszcze przedwczoraj miał trochę wyschniętą „ropę”?(„śpiochy” budyniowa żółtawo-zielona - jestem mężczyzną). Wczoraj ropa również się pokazywała, ale tylko na wieczór. Dzisiaj żona obserwowała i wszystko było ok do czasu. Wieczorem około 18-tej znowu zauważyliśmy zaczerwienione białko (oczko) i ropa z kącika sączy niemal cały czas. Z czego może wynikać takie ropiejące oko u niemowlaka? Jutro wybierzemy się do lekarza pierwszego kontaktu, mieszkamy w małej miejscowości. Boję się, że lekarz pierwszego kontaktu zbagatelizuje sprawę i przepisze krople, każe czekać, nie wiem tydzień i przyjść do kontroli. Pewnie stanowczo poprosimy o skierowanie do okulisty, ponieważ jest dodatkowo drugi problem, który w sumie zbagatelizowaliśmy. Często dziecko podczas przebierania pieluszki (na plecach:)) zakrywa rączkami oczy. Kiedyś krzyczał, że oczy bolą (zaprószył nie raz czymś i myśleliśmy, że ma uraz i się boi), od jakiś dwóch miesięcy nazywa to inaczej, mówi, że leci kurz do oczu i oczka pieką. Dom nie jest zakurzony, pokoje są utrzymywane w czystości, kurz jest pod promienie słoneczne zauważalny, ale w normach znanych mi z innych mieszkań. Łatwo też na zewnątrz zaprósza oczy (łatwo w porównaniu do nas, nie wiem jak w porównaniu do rówieśników, mamy jedno dziecko). Tak, że prosiłbym o jakąś radę lub wykwalifikowaną opinię dotyczącą ropiejącego oka u niemowlaka(jeżeli jest to możliwe okulisty).
