Co oznaczają pierścieniowate zmiany na skórze u dziecka?
Witam. Synek, 18 miesieczny ma na plecach i srodku ramienia pierscieniowate zmiany. Lekarz podejrzewał grzybice, przepisał lek Hascofungin - zmiana nie zniknęła, ale się zmniejszyła. Synek budzi sie w nocy, jakby mu coś przeszkadzało. 10 dni temu zachorował na ospę, 4, 5 i 6 dnia choroby mocno go wysypało i w miejscach wystepowania zmian krostek było bardzo dużo. Tam tez najszybciej sie zasuszyły. Syna meczył okropny świąd, przez co aź krzyczał i nie przesypiał nocy. Swędzenie pojawiało sie głównie wieczorem. Ciężko tą ospę przez to przechodził. Kilka dni przed ospą trafiliśmy do szpitala z powodu ponad 3 dniowej gorączki - wyniki pokazały, że to wirus. Panie pielegniarki oglądając Syna w szpitalu powiedziały, że wg nich zmiany u Jasia są spowodowane alergią pokarmową. Lekarze nic na ich temat nie mówili z kolei... no i zaczęłam sie zastanawiać, bo Janek w szpitalu odmawiał picia mleka (pije Bebilon 3), poiłam go wodą, jadł przeciery owocowe i obiady no i zmiany praktycznie zniknęły. Po powrocie do domu wróciliśmy do mleka, bo synowi znowu zaczęło smakować no i zmiany wróciły w tych samy choć miejscach co były dosyć mocno widoczne... czy to faktycznie może być alergia na jakiś składnik mleka? Podczas pobytu syn pił jogurty i jadł kanapki z niewielką ilością masła i zmiany ustępowały. Co w takiej sytuacji zrobić?
Badania krwi? Syn w szpitalu nie miał mierzonego Igg. Czy można wykluczyć poltorarocznemu dziecku z diety całkiem mleko modyfikowane już, czy mamy próbować z innymi mlekami? Zmiany syna występują tylko w tych miejscach, które opisałam i ma je już długo - ok pół roku. Skora na polikach, łokciach i kolanach nie jest szorstka. Nie ma katarów, kaszlu. Nie choruje często. Za wyjatkiem tej goraczki ostatnio, ospy która zarazil sie od starszej siostry i zapalenia ucha raz, 2 przeziebień nie choruje. Nie przyjmuje też zadnych leków, jest szczepiony zgodnie z kalendarzem i dodatkowo na pneumocoki. Jako niemowlę często ulewał i robił zielone kupy, co pediatra uznawał za normę. Obecnie ma 87 cm i 12,4 kg. Je chętnie. Ani ja ani mąż nie mamy stwierdzonych żadnych alergii. Chociaż mąż unika nabiału bo nie czuje sie po nim dobrze - może ma jakąś nietolerancje, ale nie stwierdzoną.