Co oznaczają silne bóle głowy i karku u 25-latki?
Witam serdecznie. Od lipca zmagam się z potworny i bólami głowy i karku. Neurolog stwierdził nerwice, dostałam leki które tylko mnie wyciszyly, byłam nieobecny, jak nie ja, a ból był nadal. Byłam także u trzech różnych fizjoterapeutów Każdy stwierdził co innego, problem w odcinku lędźwiowym, nie stabilność karku i przepuklinę odcinka szyjnego.. Miałam masaże oraz zabiegi, np falą uderzeniową. Nic nie pomogło jednak na ból. Na dzień dzisiejszy nadal mam straszne bóle głowy w części poty licznej, na skroniach i nad oczami. W pozycji leżącej na plecach czuje kłócie w potylicy, przynosi ulgę spanie na boku bądź brzuchu. Kark również boli, jakby w okolicach węzłów chłonnych i z przodu i z tyłu ale może to mięśnie, nie mam pojęcia. Przy schyłku głowy w dół ciągną mnie całe plecy aż do dołu, boli również pod łopatkami a czasem pod pachą, poniżej taki ból jakby od ramienia. Przy zdenerwowaniu ból jest jeszcze mocniejszy i kłuje mnie mocno w klatce piersiowej, jakby z przodu i z tyłu tam na plecach. Czuję gole w gardle jakbym coś tam miała. Proszę o pomoc, jakie wykonać badania i do jakiego lekarza się zgłosić aby w końcu ktoś określił co mi jest i pomógł w bólu chciazby głowy, ponieważ odbiera mi to chęc do życia, budzę się z bólem i zasypiam z bólem i tak od lipca. 2 tygodnie temu przestało mnie cokolwiek bolec na kilka dni ale wróciło z podwójną siłą. Proszę o pomoc :( Dodam że w lipcu miałam robiony rezonans głowy który nic nie wykazał. Mam 25 lat. Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc.