Co oznaczają silne bóle okolicy żeber?
Witam,
Cierpię od sześciu miesięcy na bóle z lewej strony żeber. Ból na początku był znikomy lecz powodowal dyskomfort. W obecnej chwili ból jest na tyle uciążliwy i uciskowy przy oddychaniu, jakby zebra nie mieściły się i chciały wypchnąć się przez skórę. Podejrzewano u mnie problemy z zoladkiem, lecz gastroskopia wyszła w porządku. Wyszła lekka przepuklina zoladkowo przełykowa. Miałem nudności i brak apetytu przez jakiś czas, teraz już wszystko wróciło do normy. Padło następnie podejrzenie na jelita i problemy z okreznica, lecz wyniki kalprotektyny w kale wyszły 29, gdzie norma jest do 50. Nie ma sensu robić kolonoskopii, gdyż przy takim wyniku nie ma podejrzeń z jelita grubego. Bolą mnie strasznie plecy i nie mogę odwrócić się w prawo, gdyż ból kłująco-uciskowy przenosi się przez całe ciało.
Jakie badania wykonać? Nie dość że boli , to czuję zawroty głowy i naprawdę popadam w depresje, gdyż leczę się już szósty miesiąc, chodzę po lekarzach, czekam kupę czasu na wyniki i nic dalej nie wiem. Czy to problemy z kręgosłupem? Czy bóle z okolicy łopatek mogą przechodzić aż na lewe zebra i powodować ucisk i dyskomfort? Proszę o pomoc i jakieś ukierunkowanie. Dodam że cały poprzedni rok odchudzałam się i biegałem po 10 km co drugi- trzeci dzień. Nie chcę zażywać leków przeciwbólowych/przeciwzapalnych gdyż przy zapaleniu zatok rok wcześniej najadłem się tego za duzo - Ibuprom zatoki.
Dodam jeszcze, że mam siedzący tryb Życia od rana do wieczora - zawód biurko....
Jeszcze raz proszę o pomoc. Bede bardzo za nią wdzięczny.