Co robić z tym uszkodzeniem języka?
Dzisiaj w trakcie wizyty u dentysty, uszkodzono mi język. No był on w żaden sposób zabezpieczony, więc "wkręcił" się w wiertło, konkretnie śluzówka pod językiem. Dentystka, zauważyła że zrobiła dziurę, ale się tym nie przejęła, a dodatkowo po moim smsie, jeszcze odpowiedziała, że jak pacjent rusza językiem to tak jest. Szkoda tylko że nie miałam żadnej gazy między językiem, a zębem, ani język nie był odsuwany od zęba (dolna 7) To, że mam dziurę po wiertle, zauważyłam dopiero w domu. Na obecny moment mam opuchnięte gardło i żuchwę. Nie mogę jeść, pić, mam trudności z przełykaniem. W jaki sposób mogę sobie "ulżyć" w cierpieniu? Czy są jakieś maści które pomagają w gojeniu się rany? Pytanie nadrzędne. Czy faktycznie "zdarza się", że dentyście wkręca się wiertło w język?