Co robić z tymi bólami członka?
Witam.
Od już 3 miesięcy borykam się z bólem penisa, a dokladnie miejsca między nogami, pod moszną, gdzie jest podstawa penisa, około 4-5cm od odbytu w górę-przód. Miałem 4 razy robiony posiew moczu, potem posiew nasienia, wymaz z cewki, test na chlamydie - NIC nie wyszło, czysto! PSA 1.1. Dwóch urologów "uparlo," się że to zapalenie prostaty. Byłem 2 tyg na antybiotyku. NIC to nie zmieniło. 3 tyg temu miałem USG układu moczowego, pęcherz idealny, nerki czyściutkie, gruczoł krokowy czyściutki, cytuje lekarza "książkowy rozmiar, bez zmian, jak u nastolatka". Zrobiłem te wszystkie badania przez namowy lekarzy ale bol się nasila i jestem na 100% w stanie palcem pokazać gdzie. I nie jest to prostata. Boli obszar który mogę nacisnąć palcem z zewnątrz, boli podstawa członka, okolica cewki w tym miejscu. Objawy mega nasilają się w momencie wytrysku i skurczy tamtych dolnych obszarów. Po wtrysku bol jest duży przez parę godzin. Po 1-2 dniach od wytrysku niemal ustaje zupełnie. Mocz oddaje prawidłowo, nic nie piecze, nie szczypie. Nie wyczuwam guzków ani nie ma widocznych zmian na skórze. Ale każdy skurcz przy wyrysku lub naciśnięcie palcem podstawy członka powoduje ból ostry, kłujący, potem zmieniajacy się w dlugie uczucie ucisku.
Co mam z tym zrobić? Nasila sie...