Co znaczą plamienia po utracie ciąży?
Witam serdecznie. Dokładnie 3 tygodnie temu straciłam moją 7 tygodniową ciążę. Obyło się bez łyżeczkowania. 10 dni po stracie na wizycie kontrolnej u mój ginekolog stwierdził że macica jest czysta i w nienaruszonym stanie. 12 dni po starcie zauważyłam piękny płodny śluz, jakiego nigdy dotąd nie miałam (rozciagliwy, jak białko jajka kurzego i w dużych ilościach). Kilka dni temu, czyli ok.2,5 tyg po poronieniu zaczęłam plamić. Jest to raczej taka brązowa krew lub różowy śluz. Nie ma tego dużo więc przypuszczam że to nie miesiączka. Co to może w takim razie być? Dodam, że mierze sobie temp w pochwie i utrzymuje się ona ciągle na wysokim poziomie, a może nawet wyższym niż podczas ciąży. Trochę się tym martwię, a niestety Pani ginekolog jest na urlopie i nie bardzo mam się kogo poradzić.
Pozdrawiam serdecznie i proszę o odpowiedź
