Co znaczą te dolegliwości po ekstrakcji zęba?
Witam, pięć dni temu usunięto mi dolną, prawą ósemkę. Ząb lekko sie wyżynał. Chirurg bardzo sie silowal, nie mógł od razu wyrwać zęba. Musiał borowac/dłutować z kilku stron, w końcu udało mu sie wyrwać zęba w całości. Dodatkowo cały zabieg był wykonywany w pośpiechu poniewaz jak stwierdził miał opóźnienie. Byłam trzy razy nakluwana znieczuleniem. Chirurg zaszył ranę i kazał przykładać zimne kompresy. Nie został przepisany środek przeciwbólowy czy antybiotyk. Byłam bardzo opuchnięta, przykładałam kompresy, nie mogłam przełykać, bolało mnie gardło jadłam same papki,w nocy dostałam gorączki wzięłam ibuprofen. Następnego dnia ból gardła sie utrzymywał jak i drętwa połowa języka. Miałam rownież stan podgorączkowy natomiast nie zażyłam juz żadnego leku, gorączka sama sie obniżyła. W miedzy czasie moczyłam ( nie płukałam) usta naparem z szalwi. Po czterech dniach od usunięcia zęba udałam sie do chirurga (zgodnie z zaleceniem) na zdjęcie szwów (jeden szew wypadł mi dzien wcześniej) i z problemem języka. Chirurg stwierdził ze tak pięknie zagojonej rany jeszcze nie widział natomiast drętwy w połowie język jest skutkiem ubocznym usunięcia ósemki i zalecił zażywać witaminę b complex. Powiedział ze do roku czasu powinno wrócić czucie w języku. Wczoraj, czyli cztery dni po usunięciu pojawił sie ogromny ból zębów zarówno dolnych jak i górnych od strony usuniętego zęba. Najgorszy ból jest odczuwalny gdy „stukam” zębami jeden o drugi. Skad ten nagły bol którego wcześniej nie było? Nie moge rownież otworzyć zbyt szeroko buzi umyć dokładnie zębów pomimo tego ze staram sie codziennie ćwiczyć szczękę rozszerzać buzie staram sie normalnie gryźć jedzenie,nie jesc juz papek. I moje kolejne pytanie co zrobic jak pomoc sobie by wróciło mi czucie w języku. Bardzo prosze o pomoc,martwię sie ze juz mi taki drętwy w połowie język zostanie. Ania
