Co zrobić, aby cieszyć się życiem, a nie odczuwać strach, że zemdleję na ulicy?

  Witam, Mam 28 lat, jestem kobietą. W tamtym roku w sierpniu zasłabłam na ulicy. Potem takie zasłabnięcia zdarzały mi się częściej. Nazywałam je "cofkami", zawsze kiedy wychodziłam do pracy idąc ulica czułam chwiejność równowagi, niestabilność na nogach, ciarki na plecach oraz wzmożoną potliwość rak i stóp. Zrobiłam wszystkie badania: badanie błędnika, tomografię, holter serca, ekg, usg, badania laboratoryjne na poziom cukru, magnezu, potasu. Wszystkie badania wyszły bez zarzutu. Moje "cofki" były kilkusekundowe, ale czasem trwały kilka minut. Zaczęłam brać ziołowe tabletki uspakajające i pomagały. Brałam je cały grudzień potem odstawiłam. Czułam się na tyle pewnie. Niestety ostatnimi czasy to uczucie wróciło. Tylko że tym razem te leki już nie pomagały. Uczucie niestabilności plus, nie wiem jak to określić - wewnętrzne drgawki, szybsze bicie serca i jeszcze większa potliwość dłoni i stóp. W tej chwili biorę inne tabletki dwa razy dziennie i pomagają. Jednakże zdaję sobie sprawę, że skuteczność leków jak i efekt wyzdrowienia w tym przypadku kryje się w mojej psychice. Odnalazłam już powód mojego złego samopoczucia - boję się utraty świadomości, tego, że nie będę mogła kontrolować siebie (swojego organizmu), a wiem, że to już nastąpiło skoro wszystko co przedtem pomagało w tej chwili nie pomaga - ani słodycze w torebce, ani magnez, ani woda. Czy jest jakiś sposób żeby pomóc samej sobie? Żeby znowu zacząć żyć, cieszyć się życiem a nie odczuwać strach? Tak to wygląda w tej chwili.

KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Witam!
W przypadku problemu z jakim Pani się zmaga, to właśnie psychika odgrywa główną rolę. Nasilony lęk, który może wywoływać różnego rodzaju zaburzenia fizyczne, powstaje w Pani umyśle. Zwykle podłożem problemu są wewnętrzne konflikty, kompleksy, ciężkie przeżycia i trudności. Dlatego metodą leczenia, która przynosi widoczne i dobre rezultaty jest psychoterapia.
Warto, żeby również Pani skorzystała z takiej formy pomocy. Nie napisała Pani, kto zalecił leczenie. Warto, żeby konsultowała się Pani z lekarzem psychiatrą. Leczenie farmakologiczne w połączeniu z psychoterapią może pozwolić Pani na poprawę stanu psychicznego i powrót do równowagi. Wspomagająco może Pani stosować treningi relaksacyjne, aromaterapię, słuchanie kojącej muzyki, uczestniczyć w grupach wsparcia.

Pozdrawiam

0

Szanowna Pani,

jeśli farmakoterapia nie przynosi optymalnych rezultatów, wskazana byłaby psychoterapia CBT (poznawczo - behawioralna), jest to metoda leczenia zaburzeń lękowych, nerwicowych i depresyjnych, o określonej strukturze, ukierunkowana na cele i problemy pacjenta "tu i teraz", terapeuta i pacjent współpracują razem nad zidentyfikowaniem i zrozumieniem problemu w kontekście związku, jaki występuje pomiędzy myślami, emocjami i zachowaniem danej osoby.
Proces terapeutyczny polega na modyfikacji sposobu myślenia i przekonań - to wpływa na rodzaj i natężenie odczuwanych emocji oraz zachowanie.
W Pani przypadku odpowiednio dobrane leczenie (psychoterapia), może być szansą na poprawę samopoczucia i zmniejszenie objawów.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty