Co zrobić, aby natrętne myśli ustąpiły?
Witam, Od czerwca tego roku mam duży problem. Jesteśmy kochającą się rodziną, mam kochanego synka (6 lat), a w sierpniu urodził mi drugi kochany synek. Problem ma taki, że kiedy w czerwcu żona poszła do szpitala zaczęło się coś ze mną dziać, zaczęły nachodzić mnie natrętne myśli, że ja dzieci nie kocham, że mogę zrobić im krzywdę, zaczął się wewnętrzny niepokój, duszności, ból głowy i wewnętrzne rozbicie - trwa to do dziś, boję się spojrzeć na dzieci, żeby nie nadeszły mnie te choler*e myśli. Zaobserwowałem, że jak się denerwuję w ciągu dnia to mi się delikatnie głowa trzęsie. Mam 33 lata, do czerwca byłem osobą, która szybko żyła, łatwo nawiązuję kontakty, ale coś się zacięło - rozmowa, np. z panią w gminie już mnie stresuje, próbuję się kontrolować, ale nie zawsze wychodzi, stresuje mnie np. rozmowa z osobą, która patrzy mi prosto w oczy, boję się komuś o tym stanie powiedzieć. Proszę o poradę - co mam zrobić, gdzie się udać i czy te choler*e natrętne myśli odejdą i zacznę normalnie funkcjonować? Pozdrawiam