Co zrobić w przypadku cyklicznie powiększającym się węźle chłonnym?
Witam. Od ok. roku borykam się z powiększonym węzłem chłonnym szyi z prawej strony. Problem polega na tym, że powiększa się on co jakiś czas i zanika. Nie ma żadnej reguły. Jest powiększony przez 2-3 dni, czasem dłużej, a następnie wraca do normy na dzień, dwa, tydzień. I tak w kółko. Gdy jest powiększony mam problem z przełykaniem i pobolewa mnie gardło przy połykaniu. Mam uczucie ciała obcego w gardle i zatkane ucho po prawej stronie. Gdy jest powiększony jest nabrzmiały, twardy i mam uczucie jakbym był przeziębiony, jednak nie mam kataru, a temperatura jest minimalnie podwyższona(do 37,2). Dodatkowo gdy jest powiększony mam wrażenie jakby cała prawa strona ciała miała się gorzej. Pobolewa mnie w łokciu i w pachwinie, czasem czuję jakbym miał coś w klatce po prawej stronie. Miałem robione rtg, usg jamy brzusznej i szyi, które nic nie wykazały. Krew 3 razy (OB CRP z rozmazem) w normie (minimalnie więcej limfocytów i leukocytów). Lekarz nie przepisał mi żadnych leków, powiedział, że uczucie "zepsucia się" prawej strony to wynik powiększonych węzłów po tej stronie. Zalecił tylko ciepło się ubierać, dobrze odżywiać i wysypiać, co też czynię, a mimo to problem nadal występuje. Co to może być? Czy powinienem zrobić dodatkowe badania? Jeśli tak to jakie? Gdzie szukać problemu? Dodam, że paliłem przez ok. 7 lat. Obecnie sobie popalam (paczka na tydzień). Alkoholu praktycznie nie piję, czasem w weekend napiję się lampkę, dwie wina, wódki 5-6 razy w roku i to też w niedużych ilościach. Pracuję w trybie siedzącym, sportu uprawiam niewiele, pływam 2 razy w tygodniu, raz w tygodniu piłka nożna, czasem długi spacer. Nic nie zmieniałem w swojej diecie. Jestem szczupły (BMI 19,66), lat 26.