Co zrobić w przypadku napięcia i bólu połowy ciała po zwiększeniu dawki leku na nerwicę lękową i depresję?

Witam.Od dwóch lat choruje na nerwicę lękową i depresji wszystko przyczyniło się gdy wróciłam po 10 latach do Polski.Obecnie od 6 miesiecy biorę lek Dulsevia który odpoczatku kiepsko dzialal.Zgosilam to pani psychiatrze to kazała zwiększyć dawkę do 60mg nadal nie działa to do 90 mg teraz to już jest tragedia lewa połowa ciała cała spięta boląca od głowy buzi klatki piersiowej do brzucha.Pani doktor że nic innego mi nie wymyśli żadnej magicznej tabletki jak to powiedziała tylko kazała dokupić lek na padaczkę Pragiola 75mg.Moje pytanie jest takie czy ten lek mi pomoże po co ta Dulsevia która kosztuje 70 zł i nie pomaga a mam nadal brać wraz z Pragiola.Czy może najwyższy czas zmienić lekarza?
KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Witam Panią,
Z Pani można wywnioskować, że szkody wynikające
z pojawienia się działań niepożądanych
stosowanych leków są ogromne, a efekty leczenia
są zerowe lub bardzo znikome.
Jeżeli wielomiesięczne leczenie psychiatryczne nie przynosi
żadnych efektów, należy pomyśleć o zmianie metody leczenia.
Zapewne wie Pani o tym, że w przypadku zaburzeń
depresyjnych
i zaburzeń lękowych farmakologia jest leczeniem
objawowym. Środki farmakologiczne nie leczą depresji,
ani zaburzeń lękowych i nie rozwiązują problemu,
jedynie łagodzą objawy.
Doraźnie, gdy choroba jest zaawansowana i chory nie jest
w stanie funkcjonować, konieczne jest stosowanie
środków farmakologicznych.
Leczenie farmakologiczne, tzn. środki uspokajające,
obniżające napięcie, czasem antydepresanty o dodatkowym
działaniu tłumiącym lęk sprawiają, że dolegliwości stają się
łatwiejsze do zniesienia.
Jest to jednak leczenie objawowe, gdyż jak to Pani doktor
zauważyła niema „magicznej tabletki” na zaburzenia
depresyjno-lękowe.
Przyczyną zaburzeń depresyjno-lękowych są zarówno czynniki
biologiczne jak też, a właściwie przede wszystkim,
czynniki psychologiczne oraz środowiskowe.
Oznacza to, że przyczyna nerwicy lękowej i depresji leży
głębiej, nie tyle w ciele, co w duszy.
Aby Pani pomóc, należy poznać dokładnie naturę Pani problemu,
dotrzeć do jego źródeł i na tej podstawie opracować właściwą
metodę terapii.
Dlatego zachęcam Panią do wprowadzenia odpowiednio
dopasowanej psychoterapii w proces leczenia.
Terapeuta pomoże Pani uporać się zarówno z objawami
jak i przyczynami zaburzeń depresyjno-lękowych
oraz ich uciążliwymi konsekwencjami, dzięki czemu odzyska
Pani spokój, równowagę wewnętrzną i radość życia.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz,
psycholog,
e-mail: konsultacje@psycholog24online.pl
tel. 505 075 298,
http://psycholog24online.pl

0

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)

W odpowiedzi na pani pytanie...
Z mojej strony, inspirowałabym Panią do podjęcia psychoterapii, najlepiej w paradygmacie poznawczo-behawioralnym, która jest efektywna forma terapii, w leczeniu symptomów nerwicowych/lękowych.

Serdeczności i pomyślności Pani życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty