Czopy śluzowe i bolesne miesiączki po leczeniu hiperprolaktynemii
Witam, bardzo proszę o pomoc. Otóż staramy się z mężem o dziecko od 8 miesięcy i nic. Wiem, że to nie jest powód do niepokoju, przynajmniej do roku. Obydwoje zrobiliśmy badania - ja hormonalne, mąż nasienia i wyniki nie są zbyt dobre. Mąż już jest pod opieką lekarza urologa, natomiast jeśli chodzi o mnie, mam bardzo wysoką prolaktynę - laboratorium podało normę do 15ng/ml, natomiast mój wynik to 48.8 ng/ml. Na początek dostałam lek B***, niestety miałam po nim wszystkie możliwe skutki uboczne, dlatego odstawiłam lek, niestety lekarz prowadzący nie zdecydował się na inny zamienny lek o podobnym działaniu. B*** przyjmowałam dwa miesiące tylko od 1-10dc (według zalecenia lekarza) po jednej tabletce na noc i rano.
Dotkliwy ból piersi minął, miesiączki się wydłużyły, teraz pojawił się kolejny problem. Otóż praktycznie przez cały miesiąc mam ciągnący się śluz, raz wygląda jak czop, raz jest bardziej rozrzedzony. Nie ma teorii, czy to dzień płodny czy nie ten śluz jest cały czas? Dodatkowo miesiączki są bardzo bolesne, trwają ok. 4 dni i do 12 d.c. mam brązowe plamienia (wraz z tym śluzem). Wczoraj wieczorem właśnie wyleciał ze mnie taki bardzo brązowy, prawie czarny śluz, jakby galareta i dziś dostałam miesiączkę (regularnie). Bardzo proszę o pomoc. Czy to coś poważnego? Nigdy tak nie miałam, a teraz ten śluz już jest od 2 miesięcy. Zapomniałam dodać, że od początku starań przyjmuję dopochwowo luteinę od 16 d.c. - 27 d.c. Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję!