Czy bóle gardła to skutek chorej tarczycy?
Witam. Od kad pamiętam codziennie bolało mnie gardło ale nie tak bardzo jak w ciągu ostatnich 2 miesięcy. Postanowiłem iść do lekarza który stwierdził ze mam zapalenie gardła i dał mi antybiotyk. Po około 3 tygodniach poszedłem znowu do lekarza bo ból był nie do wytrzymania. Nie mogłem jeść a nawet przelykac sliny. Lekarz swierdzil bakteryjne zapalenie gardła i przepisał znowu antybiotyk który także nie pomógł. Powiedział żebym zrobił wymaz z gardła i wtedy dowiemy się jaki antybiotyk dac aby zabić ta bakterie. Okazało się ze nie mam żadnej bakterii w gardle, a ból nadal był nie do wytrzymania. Postanowiłem iść tym razem prywatnie do laryngologa który powiedział ze antybiotyki i wymaz były nie potrzebne bo mam kwasy w zaladku, które promieniujado gardła dlatego też mnie boli. Objawy się zgadzaly więc cieszyłem się ze w końcu mi przejdzie. Lekarz dał mi syrop i tabletki żeby zniwelować nadkwasnosc. Powiedział ze jak to nie pomoże to muszę iść zrobić gastroskopie. Mam nadzieję ze mi doradzicir do jakiego specjalisty jeszcze się wybrać, albo co mi jest. Jest to ogromny ból, czasem z prawej a czasem z lewej strony ( tak jakby migdalki). Już myślę że może to być tarczyca? Gardło mam całe czerwone, migdalki powiększone i takie białe grudki po całej powierzchni gardła. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź