Czy bóle podbrzusza i dyskomfort w macicy mogą oznaczać ciążę?
bóle podbrzusza dyskomfort w macicy
Mam dziwne zmartwienie
owulacje miałam 30 -31 maja czułam około tego czasu ukłucie w jajniku . 1 i 2 czerwca miałam stosunek z partnerem oczywiście zabezpieczaliśmy się (w tej sprawie bardzo jesteśmy ostrożni zawsze przed sprawdza czy nie jest uszkodzona i po czy nie wycieka z niej ) tydzień później dostałam jak zawsze typowe bole piersi nerwowość (dni nie płodne już ) i 9 czerwca miałam stosunek dni nie płodne kilka dni przed spodziewanym okresem 12 czerwca, oczywiście zawsze okres mi przychodzi dzień później lub dzień wcześniej więc na to zawsze jestem przygotowana kilka dni przed okresem bodajże poniedziałek 10 czerwca czułam pieczenie i parcie w pęcherzu i od tego czasu częściej oddawałam mocz nawet w nocy ( 2 noce przed okresem po raz, po prostu czułam że mam pełny pęcherz pieczenie palący ból przy oddawaniu moczu zaczełam się dziwnie martwić czy to nie ciąża więc wykonałam 12 w dzień spodziewanej miesiączki 2 testy rano z czułością 25 i po południu super czuły obydwa wykazały że nie jestem w ciąży,jakoś nadal nie ufałam na drugi dzień czułam lekkie bóle podbrzusza pulsowanie jajników i wykonałam test ponownie pokazał to samo ze nie jestem (śluz był mleczny wodnisty zazwyczaj zawsze przed okresem taki mam) i w ten sam dzień zaczął mi sie okres 13 czerwca był tak samo bolesny jak poprzednie krwawienie też skończył mi sie 17 czerwca ale że naczytałam sie,że można być w ciąży i 3 miesiące miec okres ale to raczej nazwya się plamieniem a ja normalnie miałam obfity. Nadal czułam ogień przy cewce i pochwie palący ogień i w pełni moczu nie mogłam oddać bo piekło w środu podbrzuszu po oddaniu niby pełnej porcji moczu boleśnie popuszczałam więc poszłam do apteki opowiedzieć sytuacje powiedziała pani z apteki że nie powinnam być w ciązy a to w 90% objawy zapalenia pęcherza wiec kupiłam furagine dopiero po okresie zaczełam kuracje 19 czerwca
dodam ze po okresie 18 czerwca zrobiłam test i też wyszedł ze nie jestem w ciąży pieczenie po tabletkach ustało i bolesne oddawanie moczu ale nadal mam dziwny dyskomfort w podbrzuszu ciężko mi powiedzieć czy to macica czy pęcherz choc dziś rano czułam pieczenie przy oddaniu moczu nie takie mocne ale przy końcówce oddawania. Prowadzę kalendarz który liczy mi dni płodne i okres i mniej wiecej kiedy pokazuje mi owualcje wtedy ją dostaje tak jak i okres cykle mam z ostatnich 3 miesięcy ( od 15 maja do 12 czerwca 29 dni, 18 kwietnia do 14 maja 27 dni, 20 marca do 17 kwietnia 28 dni) od zakończenia okresu czuje dyskomfort jakby lekki ból pulsowanie czasem choć nie jestem pewna palące odczucie choć dzisiaj daje najbardziej swe znaki mi pulsowanie jakby a prawdopodobne dni płodne mam od 19 czerwca a prawidłowe jeśli cykl przebiega prawidłowo mają być od jutra 23 czerwca (fakt owulacja zawsze może się przesunąć) śluz jest czasem wodnisty mleczny albo jak dziś biały i w miarę lepki. Chciałam iść szybko do ginekologa ale dzowniąc wszędzie u mnie są bardzo odległe terminy najwcześnieszy w lipcu więc piszę tutaj o pomoc radę opinię czy mogłabym być w ciąży czy to owulacyjne czy infekcja jakaś?
dodam że jestem prawie miesiąc po przeprowadzce na swoje i podjełam pracę też wiec więcej sie ruszam niż przez ostatnie 5 miesięcy (rower, chodzenie dłuższe dystansy) Mam nadzieję,ze to nie ciąża objawów jakich to nie mam (nudności ,brak apetytu ból piersi teraz za raz po okresie)