Czy bolesność podbrzusza może mieć związek z układem moczowym lub wyrostkiem?
Witam, od lipca zaczely mi sie (tak sie domyslam) bolesne owulacje tylko w prawym jajniku, z reszta jezeli juz mialam bolesci jajnikow to zawsze prawy. Trafilam nawet do szpitala z podejzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Wyniki krwi dobre, mocz jak zwykle z obecnoscia bakterii. Te domniemane bole okoloowulacyjne po jednodniowej przerwie wrocily do prawego jajnika i sa dosc denerwujacy. Bol jest tepy, na pewno nie klujacy. Promienuje do plecow, czasem boku ale najczesciej do uda ale tez do stopy. Wyniki krwi mialam robione jakos 3 tygodnie temu, wyszly w porzadku, usg dwukrotnie 3 miesiace temu (rowniez ginekologicznie) i tez w porzadku. Czy mozliwe, ze bol utrzymuje sie juz 5 dzien po owulacji? Czy moze powiazane jest to z ukladem moczowym, z ktorym od kiedy pamietam mam problemy? Zauwazylam, ze podczas oddawania moczu odczuwam bol. Dodatkowo pierwszy raz podczas owulacji mialam lekko krwawa wydzieline. Martwie sie, ze to jednak wyrostek, mimo tego, iz nie mam innych typowych objawow dla tego zapalenia, chociaz zdarzylam sie juz naczytac w Internecie o masie niejednoznacznych objawow. Z gory dziekuje za odpowiedz
