Czy ciągłe parcie na pęcherz to objaw nerwicy?
Nazywam się Kasia, mam 22 lata. Od ponad roku męczy mnie ciągłe parcie na pęcherz. Zaczęło się od "ataku" kiedy jechałam autobusem do szkoły. Przeszłam chyba już wszystkie możliwe badania, począwszy od badań moczu, a skończywszy na tomografii nerek. Wszystkie wyniki są ok. Brałam też różne leki przepisywane przez urologa łącznie z tabletkami na nadreaktywny pęcherz. Nic nie pomogło. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale ogólnie rzecz biorąc dolegliwości dokuczają mi cały czas. Po roku radzę sobie z nimi już trochę lepiej bo wiem, że przed każdym wyjściem z domu muszę kilkakrotnie skorzystać z toalety, najlepiej nic nie pić, ale mimo wszystko ta sytuacja robi się już nie do zniesienia, tym bardziej, że nigdy nie miałam problemu z częstym oddawaniem moczu, wręcz przeciwnie, korzystałam z toalety max. 4 razy w ciągu dnia. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby te dolegliwości minęły. Proszę o pomoc. Pozdrawiam