Czy jest jakiś inny sposób, by nie przekłuwać tej stopy?

Witam 10 lutego przebilam gwozdziem stopę. Gwóźdź przebił się przez klapek. (W miejscu podbicia niedaleko palcow). 11.02.18 byłam na sorze. Lekarz przebiła stopę, przepukala osceniseptem i założyła sączek.Dostalam antybiotyk cipronex. Noga zaczęła puchnąć jak bańka. Ból był nie do wytrzymania 14 lutego byłam u chirurga dostałam skierowanie do szpitala ponieważ miałam gorączkę zrobił się duży rumień i opuchla strasznie stopa. Lekarz na sorze podejrzewał Ropowice wiec wykonał badania USG które wykazało że są dwa malutkie zbiorniczki z ropa. RTG wynik prawidłowy i crp. Które wykazało stan zapalny. Dostałam antybiotyk. Tym razem amoksiklav 875mg 125mg. Lekarz zlecił też moczenie stopy w wodzie z soda oraz ketanol. Dostałam skierowanie do poradni. W dniu 20.02.18 byłam w poradni, na kontroli. Lekarz kazała kontynuować antybiotyk ponieważ opuchlizna troche zeszła i stwierdziła że ten antybiotyk działa. Stopa dalej boli i dalej jest opuchnięta. Rumień jest dalej. Strasznie bolą mnie palce opuchlizna się utrzymuje. Lekarka która mnie przyjęła ostatnim razem powiedziała że jeżeli dalej będzie mnie bolało mam się zgłosić ponownie wtedy znów mi mi się przebije i wtedy będzie lepiej. Tyle że ropy już tam nie ma ponieważ przed tą wizyta udało mi się troszkę wycisnąć, a obrzęk jest. W dalszym ciągu nie mogę stanąć w pełni na stopie a jeżeli już to czuję ogromny ból palców i w miejscu gdzie jest opuchlizna. Nie chcem znów przechodzić przez to przekuwanie gdyż rana się zagoiła bo była nie wielką 2mm szer. Czy jest jakiś inny sposób by nie przekuwać tej stopy? I co jeszcze zrobić by wkoncu przestalo boleć? Dodam że najbardziej boli gdy stopa jest w dole i gdy chodzę.
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu
Lek. Tomasz Budlewski
95 poziom zaufania

Konieczna wizyta ponownie u chirurga i ponowna odpowiednia diagnostyka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty