Czy jest szansa na operacyjne leczenie kręgosłupa?
Mam skoliozę od podstawówki. Obecnie odcinek piersiowy 60 stopni, lędźwiowego nie zmierzyłam. Po 2 ciążach stan moich pelców zaczął się pogarszać. Bóle w różnych miejscach, w ciąży nie mogłam dpać z powodu bólów kręgosłupa i garbika, który najczęściej mi doskwierał. Mama chodziła ze mną po lekarzach jak byłam mała. Każdy mówił to samo " nieoperacyjne". Najgorsze jest to że teraz mając 30 lat dalej mi mówią, że to nieoperacyjne. Wydaje mi się, że nie trafiłam na specjalistę. Moje pytanie brzmi. Czy jest szansa na wyprostownaie mojego kręgosłupa operacyjnie? Po usłyszeniu od ortopedu tekstu typu " czeka panią wózek i proszę nie dawać się kłaść na stół, bo w pani przypadku to więcej szkody jiż pożytku" załamałam się trochę.