Czy jest szansa, że wyleczę nerwicę naturalnymi sposobami?
Od 5 lat "choruję" na nerwicę (nie uważam tego za chorobę, tylko chwilową dysfunkcję). Od 4 lat biorę leki, miałam 2 miesiące przerwy, wszystkie objawy wróciły, czyli: duszności, przyspieszone bicie serca, ściskanie w gardle. Wróciłam do leków i wszystko ustało. Teraz biorę tylko 5 mg, ale nie chcę ich brać do końca życia, a na psychoterapię mnie nie stać. Czy jest szansa, że wyleczę się sama naturalnymi sposobami?
