Czy kaszak został całkowicie usunięty?
Witam. Jestem miesiąc po wycięciu zmiany skórnej lewego pośladka, którą pani chirurg opisała jako kaszak. Z wyników histopatologii dostałem opis "zropiała torbiel nabłonkowa". Do tej pory wszystko ładnie się goiło, miałem zdjęte szwy i wydawało się, że po problemie. Niestety 5 dni temu zauważyłem, że na bliźnie zebrała mi się w formie krostki biała substancja. Następnego dnia zrobiła się ranka i do tej pory na zmianę robi się tam strup, a po paru godzinach znowu sączy się raz przeźroczysta substancja, raz zółtawa, a raz chyba ropa wymieszana z krwią. Pryskam rankę octeniseptem i robię opatrunki. Niestety z epidemią związaną z wirusem nie mam żadnego kontaktu z chirurgiem, który wykonywał zabieg. Pytania które mi się nasuwają, to czy mogę bardziej zadbać o to, co mi się dzieje? Czy zaistniała sytuacja świadczy o tym, że kaszak nie został całkowicie usunięty? Czy zwyczajnie bywa tak, że rana się może dodatkowo oczyszczać w ten sposób i w końcu się zagoi? Czy raczej to się nie zagoi i muszę mieć ponowny zabieg? Dodam, że wycinek był dość spory: 1,7x0,7x0,8 cm. Oczywiście postaram się jak najszybciej dostać do lekarza, jednak nie jest to obecnie łatwe. Proszę o pomoc i pozdrawiam.