Czy leczenie kanałowe było prawidłowe?
Witam.
Miałem powtórnie leczoną górną ósemkę kanałowo u nowego dentysty Tzn na koniec leczenia się dowiedziałem,że to ósemka,bo cały czas dentysta mówił ,że leczymy 7 ,ale potem nagle na zdjęciu zobaczył uznał ,że dla niego to ósemka.Grubo bym się zastanowił czy ją leczyć jak ona była podleczana kilkakrotnie przez 6-7 lat .W czasie leczenie 3 razy dentysta mi wymieniał lekarsto i przyszedłem na ostatnią wizytę i on nagle odkryła 4 kanał ,gdzie po dwóch znieczuleniach podskakiwałem z bólu i był to taki ból jakby ktoś w mokrej ranie grzebał igłą.Dentysta powiedział ,że jest tam mokro ,jakoś to tam wysłuszył pewnie ,ale miałem już 8 zebów leczonych kanałowo i nie spotkałem się z czymś takim by dentysta zamykał mi zeba od razu jak jakiś kanał tam jest dopiero co odkryty.
Mimo tego lekarz zakończył leczenie i wypełnił kanały w międzyczasie coś wypalając w środku jakimś przyrządem. Nie zareagowałem bo nawet nie miałem się jak odezwać.Mam wrażenie ,że zakończył leczenie mimo ,że odkrył dopiero co mokry kanał który dawał oznaki bólowe i myślał ,że coś tak podziała i do będzie ok.Mija 3 dzień.Cały czas czuje ten ból i jego pochodne. Ból się zmienia,każdego dnia jest inny.Ale jest większy. Dzisiaj jest bardzo duży i ząb jest bardzo obolały przy dotyku na jedzenie na zimną wodę już nie wspomne. Czy mam rację,że coś zostało zrobione nie tak i czy to dobrze ,że ósemka była powtórnie leczona po raz 3-4 bo wcześniej dentysta tylko podleczał i z 4 kanałów czyścił 1 kanał. Teraz poszedłem do gabinetu dentystycznego z bardzo dobrą opinią i cenami z górnej
--
pozdrawiam