Czy mam zaburzenia błędnika?

Witam, Mam pewne pytanie odnośnie zawrotów głowy. Przedstawię w skrócie: Wpierw zaczęło się od tego, że jakoś przypadkowo zatkało mi się ucho no i już postanowiłem udać się do laryngologa w celu przeczyszczenia obu przy okazji, a więc na początku było super, dziwne takie uczucie przy lepszym słyszeniu, ale zaraz jakiś czas później jakoś zaczęło się pojawiać lekkie piszczenie, z czasem z czasem powstały zawroty głowy, np. 2 razy na miesiąc, takie silniejsze uniemożliwiające chodzenie, czy nawet wstanie, połączone z lękiem, w końcu doszło do tego że zacząłem zażywać leki antydepresyjne, ustały zawroty (piski były dalej często słabsze/mocniejsze) potem różnie, znów zawroty takie, potem nie, ale tak do tej pory zostało, zdarzy się (niby nieco mniej) ale nadal zdarzy się, to jest takie uczucie "zbliżających się" zawrotów, i zaraz po sekundzie zaczyna się tak jakby otumanienie połączone z takim wirowaniem jakby, przy tym jest też objaw ze strony oczu, coś takiego jakby gałki oczne "latały" w lewo/prawo, a kiedy spojrzę w lewo (spróbuję) to odczuwam silniejsze zawroty no i do tego dochodzi dziwne uczucie lewej połowy głowy, coś takiego podobnego jakby do słabego drętwienia lewej części głowy, a kiedy spróbuję iść to tak jakby odrobinę mniej się kręci ale jednocześnie coraz bardziej kiedy się zatrzymam no i ten lęk się nasila, podczas próby chodzenia jest uczucie niestabilności, jakby na lewo ciągnie i jak się zatrzymam to wtedy właśnie wydaje się że jest gorzej, a więc kiedy stoję nieruchomo i przymrużam oczy to powoli ustają zawroty, lecz spojrzenie przed siebie w oddal czy zmiana pozycji głowy wzbudza to że się zakręci lecz to już jedynie tak raz, bo te zawroty które były przed momentem (które opisałem) ciągłe - czuć jak zanikają i mogę iść przynajmniej (we wcześniejszych latach to potrafiły być ciągłe po 2 dni ale już się nie rozpisuję). A więc mnie tutaj chodzi głównie o to, czy to może być związane z uchem? Nie robiłem żadnych badań błędnika, po prostu myślą jest od tamtej pory, że to przez nerwicę, stres. Ale ma przeczucie że być może coś jest z błędnikiem, skoro co np. półtora tygodnia zdarzy się takie coś jak opisałem, no i jest też wtedy takie cienkie piszczenie w uchu, albo też wspomnę jeszcze o tym, że podczas jazdy (obojętnie czy samochodem czy rowerem) przy hamowaniu/ruszaniu są również takie jakby uciski w głowie, takie połączone z emocjami, po prostu przy szybszej zmianie pozycji, bo kiedy leżę na wznak to zaczynam odczuwać że się zaczyna kręcić, albo zakręci się kiedy się podniosę z leżącej na prostą. Tak więc; czy możliwy jest błędnik?
MĘŻCZYZNA, 27 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to zaburzenia błędnika?

Od 10 lat co jakieś pół roku dręczą mnie zawroty głowy, nudności i wymioty, światłowstręt. Miałem przeprowadzoną tomografię komputerową, prześwietlenie kręgosłupa. Nie wykryto nic od strony neurologicznej. Laryngolog też nie uważa, że to sprawa laryngologiczna. Choć dość często łapię zapalenie ucha i jest podejrzenie, że coś z błędnikiem nie jest tak, to objawy są nietypowe bo w czasie zawrotów nie szumi mi w uszach, obraz nie skacze. Mam poza tym nadwagę, ale ciśnienie mam na dobrym poziomie 120-80, czasami trochę wyższe.

KOBIETA ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Szanowna Pani,

Na podstawie kilku objawów, jakie Pani wymieniła, skłaniałabym się w kierunku rozpoznania migreny. Zasadniczo są to bóle głowy o zmiennej cżestotliwości, z towarzyszącymi zawrotami i światłowstętem. Badania obrazowe mają tu zastosowanie tylko w celu wykluczenia wtórnej przycyzny bólu głowy. Migrenę rozpoznaje się zwykle na podstawie wywiadu i wykluczenia innych schorzeń. Leczenie jest doraźne. Diagnostyką i leczeniem zajmują się neurolodzy.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy to naprawdę mogą być zaburzenia błędnika?

Witam, mój syn ma prawie 15 lat. Niestety, ale od dłuższego czasu tłumił w sobie meczące dla niego emocje, które po prostu z dnia na dzień przeszły na objawy cielesne. Na początku z rana miał mdłości, był pewien że rozwinęła się nagle u niego jakaś choroba. Poszliśmy do lekarza, lekarz stwierdził że to refluks, i stres ten refluks nasila. Leki na refluks nie pomagały, syn czuł się tylko i wyłącznie gorzej. Kilkanaście dni po, nagle w nocy wystąpiły u niego silne duszności z napadem paniki, poszliśmy do lekarza, poza lekką anemią nic innego się nie wykazało. Kilkanaście dni po, wystąpiły u niego bóle głowy, były to bóle przewlekłe, przez co syn obawiał się że ma guza mózgu, lecz nie mieliśmy zamiaru robić badań, bo wiedzieliśmy że to nie są żadne choroby. Później dostaliśmy się do psychiatry, gdyż pomyśleliśmy, że mogą być to objawy na tle nerwowym. Odpowiedź psychiatry była jasna, zaburzenia nerwicowe. Syn dostał ogromną ilość wskazówek, oraz na jakiś czas leki przeciwdepresyjne, ponieważ był po prostu pod czarną chmurą, zero uśmiechu, zero szczęścia. Kilkanaście dni po, objawy zaczęły się łagodzić, a dobre samopoczucie wracało, był przeszczęśliwy, więc psychiatra postanowiła powoli odstawiać lek. Dostał również dużo innych wskazówek, które używał, oraz które mu pomagały. Przyszedł okres wakacji, cieszył się, że może w końcu odpocząć od tego wszystkiego, ale niestety, zaatakowało go to akurat podczas najlepszego okresu czasowego. Cały czas odczuwał mdłości, oraz niepokój że to jakaś choroba, postanowił zwalczyć to sam, było ciężko ale jakoś dawał sobie radę, ogromną pomoc sprawialiśmy mu my, rodzice, oraz psychiatra. Wakacje jakoś zleciały, ale nagle, wystąpiły u niego zawroty głowy, przez które syn bardzo spanikował, od razu zaczął czytać w internecie co to może być... Wymyślił sobie zaburzenia błędnika, wmawiał sobie wszystkie objawy, bardzo zwracał na nie uwagę, czekał na inne dolegliwości potwierdzające jego diagnozę. Pojawiły się u niego lekkie zaburzenia równowagi, przez które też spanikował. Byliśmy u lekarza, lekarz kazał się tym nie przejmować, że to nie żaden błędnik lecz syn do teraz czuję niepokój związane z tymi objawami, jest po prostu pewien że są to te zaburzenia błędnika, i boi się rozwoju choroby. Czy to naprawdę te zaburzenia błędnika? Czy kolejne objawy zaburzeń nerwicowych? Niedawno mieliśmy robione badania krwi, wszystko perfekcyjnie poza lekką anemią. Proszę o odpowiedź, chcę znowu widzieć swojego syna takiego jak dawniej, czyli spokojnego, pełnego radości. (Dalej jest pod nadzorem psychiatry, lecz na jakiś czas niestety psychiatra był na zwolnieniu chorobowym przez 3 tygodnie, wraca 4 września) Proszę o odpowiedź.
KOBIETA, 45 LAT ponad rok temu

Witam Panią,

Jeżeli przeprowadzone badania nie wykazały u syna schorzeń somatycznych

a lekarz stwierdził zaburzenia lękowe (nerwicowe) to zapewne tak jest.

Objawy, które Pani opisuje często występują przy zaburzeniach

lękowych.

Ludzie cierpiący na zaburzenia lękowe często doświadczają różnych

objawów somatycznych wywołanych rozchwianiem równowagi układu

wegetatywnego, które jeszcze bardziej potęgują lęk.

Osoby cierpiące na zaburzenia nerwicowe często doświadczają

różnych nieprzyjemnych objawów somatycznych wywołanych

rozchwianiem równowagi układu wegetatywnego, m.in. przyspieszony

oddech, uczucie duszności, ból w okolicach serca, kołatanie serca,

nudności, dolegliwości żołądkowe, przyspieszone tętno, bóle głowy,

zawroty głowy i wiele innych dolegliwości, które jeszcze bardziej potęgują ich lęk.

Postawioną diagnozę można potwierdzić lub wykluczyć tylko podczas

osobistej konsultacji, po wnikliwym wywiadzie i zbadaniu okoliczności,

które doprowadziły do opisanych zaburzeń.

Niezmiernie ważne jest też, aby syn podjął właściwe leczenie zaburzeń

lękowych, psychoterapię, gdyż objawy będą się nasilać i mogą prowadzić

do pogarszania się stanu zdrowia psychicznego i samopoczucia fizycznego.

Aby skutecznie i bezpiecznie wyleczyć zaburzenia lękowe i ich konsekwencje,

należy dotrzeć do źródła problemu i na tej podstawie opracować właściwą

metodę terapii.

Zachęcam Pani syna do podjęcia odpowiedniej psychoterapii.

Terapeuta pomoże synowi uporać się zarówno z objawami jak i przyczynami

zaburzeń nerwicowych oraz ich psychicznymi i somatycznymi

konsekwencjami, dzięki czemu syn odzyska spokój, równowagę wewnętrzną

i radość życia.

Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,

to zapraszam do kontaktu.

Istnieje możliwość konsultacji online,

np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Pozdrawiam serdecznie



Hanna Markiewicz,

psycholog,

e-mail: psycholog24x@gmail.com

tel. 505 075 298,

https://psycholog24online.pl/


0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty