Czy moje objawy świadczą o nerwicy, czy są następstwem przebytego urazu lub rozwijającej się choroby?
Witam, pięć miesięcy temu uderzyłam się w głowę, w następstwie czego nękały mnie zawroty głowy (przez ok. 1,5 mies.). Lekarz neurolog stwierdził, iż jest to tylko mikrouszkodzenie i nie ma potrzeby robić tomografii. Dodam, że w tym czasie bardzo martwiłam się o swoje zdrowie. Objawy w końcu ustąpiły, ale teraz od ok. tygodnia znów się nasiliły. Ponadto, niedawno wylądowałam na pogotowiu, ponieważ odczuwałam kłucie i kołatanie serca. Obecnie objawy te ustąpiły samoistnie, ale - zgodnie z tym co napisałam powyżej - ponownie powróciły objawy neurologiczne. Odczuwam czasami ból w okolicach potylicy, a także lekkie zawroty głowy, drętwienie lub mrowienie kończyn (zwłaszcza lewej ręki), a także dziwne "skoki" mięśni. Oprócz drgających mięśni pewnego dnia odczuwałam także dziwne kłucie skóry (na całym ciele), musiałam się powstrzymywać, aby się nie drapać. Bardzo proszę o pomoc - czy są to objawy choroby neurologicznej, czy może nerwicy?