Czy może być to nadwrażliwość jelita?
Witam,
Mam 23 lata i od ok. miesiąca towarzyszą mi następujące objawy. Jako pierwsze pojawiło się krwawienie z odbytu (krew świeża, widoczna tylko na papierze, nie w kale), po zastosowaniu maści i czopków ustąpiło, jednak po 3 tygodniach znów się pojawiło. Krwawienie za każdym razem przebiega w ten sam sposób: jednorazowo obfite, później przez kilka dni ślady na papierze (pojawiają się też bez oddawania stolca). Po raz kolejny po zastosowaniu maści krwawienie ustąpiło.
Po 2 tygodniach od krwawienia pojawiło się odpowiednio: odbijanie po każdym posiłku, bóle brzucha w różnych lokalizacjach i podbrzusza, przelewanie w jelitach, które się utrzymuje.
W tym samym czasie pojawiły się częstsze wizyty w toalecie (2-3 codziennie) zauważyłem też dość cienkie stolce (raczej nie ołówkowate, ale cieńsze niż zwykle) o jasnej barwie z domieszką niestrawionego jedzenia (skóra papryki, kukurydza etc.). O bardzo różnej konsystencji, nie zawsze twarde, czasem w półpłynnej formie.
- Badanie per rectuum - proktolog nie stwierdził żadnych niepokojących zmian ;
- Badanie kału na krew utajoną - dwukrotnie negatywny wynik ;
- Wyniki krwi w normie, oprócz lekko podwyższonej glukozy. OB - 2, CRP - <0,5.
Z jaką chorobą mogą być związane te dolegliwości. Czy może być to nadwrażliwość jelita/niestrawności? Czy przy wspomnianych objawach i wynikach badań warto zrobić jeszcze jakieś badania, czy wykluczają one poważniejsze choroby? Dodam, że brak w rodzinie przypadków nowotworów jelita grubego, czy w ogóle układu pokarmowego.