Czy możliwe jest uzależnienie od Frisium?
Od 2013 roku biorę frisium 10 mg rano i taką samą dawkę leku wieczorem. Docelowo na padaczkę idiopatyczną uogólnioną o nieznanym podłożu. Pierwszy atak miałam około 20 roku życia.W tej chwili mam lat 40.
W roku 2017 zaczęłam mieć zawroty głowy, które się nasiliły w 2018 r.. doszło do tego kilka epizodów nerwicy lub i ataków paniki.W 2018 r.bedac na kontroli w szpitalu powiedziano mi,że to co odczuwam to padaczka i że frisium już nie działa, wdrożono mi nowy lek lamictal ale,że miałam strach brać dwa leki na raz,lamictalu nie zaczęłam brać.Bralam tylko frisium.
Niedawno zabrakło frisium w aptekach,przez około tydzień byłam bez leku,doświadczyłam nagłego odstawienia,min.bol głowy, dezorientacja,brak energii,uczucie zimna, drażliwość, palpitacje.
Mieszkam w Irlandii.Kolejna kontrolę mam w czerwcu.Rozmawialam telefonicznie z pielęgniarka od epilepsji,która po wysłuchaniu mnie rozmawiała z konsultantem neurologicznym,następnie oddzwonila i powiedziała mi,że muszę zacząć brać lamictal razem z frisium,że na razie nie mogę zacząć odstawiać.Powiedziala mi również,że konsultant neurolog nie wiem dlaczego mialsm zawroty głowy i czy mam nerwice czy ataki paniki.
Dodam,że wybrałam frisium z apteki tylko na dwa tygodnie bo nie ma na tyle chwilowo w aptece.
Czy jest możliwe,,że jestem uzależniona od frisium,nie wiem co mam robić bo nie mam dostępu do innego lekarza neurologa w Irlandii żeby ktoś mi pomógł.