Czy możliwe jest że mam liszaj?
Czy to może być liszaj?
Od wielu lat co jakiś czas pojawia mi sie na prawym policzku wrzodziejący, strupiejący liszaj, kiedys nawet na prawym palcu bolesny ropiejący wykwit. Zwykle nic nie pomagało poza doustnym antybiotykiem (Duomox, ospamox, amotax). Jedna pani dermatolog stwierdziła, że to opryszczka. 4 lata temu pojawił mi sie w gardle jakiś mokry naciek powodujący długotrwałą chrypkę, laryngolog przepisała steryd i chrypka minęła ale pojawiły się po prawej stronie przełyku bóle, rozpieranie, uczucie ciała obcego rezonującego przy mówieniu. Ostatecznie tylko powyższe antybiotyki pomagały. To "coś" nawracało przez prawie dwa lata. Aż w końcu odeszło. Wyniki badań były w miarę dobre, rosło trochę ob, bardzo rosło ASO, tarczyca ok. I po dwóch latach zbowu wróciło, znowu z prawej strony, jabym miała tam wlasnie jakieś ognisko, które rospiera przy mówieniu, przy piciu i jedzeniu na chwile jest lepiej.
Moje pytanie brzmi: czy może to być paciorkowiec/liszaj? Jakie powinna zrobić badania jesli tak, do jakiegi pójść lekarza.
Jestem załamana i bezsilna.