Czy można wyleczyć łysienie plackowate jeśli zachorowało małe dziecko?
Moja córka ma 19 miesięcy. Kiedy miała 14 miesięcy w ciągu paru dni wypadła jej większość włosów. Lekarz pierwszego kontaktu nie przejął się tym, stwierdził, że włosy wypadły, ale odrosną mocniejsze i że niektóre dzieci tak mają. Włosy odrosły, chociaż nadal słabiutkie, niestety teraz garściami znowu wypadają. Lekarz teraz myśli, że to niestety jednak łysienie plackowate i ponoć u tak małego dziecka prognozy są takie, że nie da się go wyleczyć. Strasznie boję się o swoją córkę - co będzie kiedy będzie starsza i świadoma swojej inności, tego, że dzieci będą się z niej śmiać? Zastanawiam się czy są jakieś skuteczne metody leczenia, które mogłabym podpowiedzieć lekarzowi. Mieszkam w Anglii, tu nawet o skierowanie do dermatologa trzeba walczyć ponieważ niestety do dermatologa tez trzeba iść ze skierowaniem od lekarza ogólnego. Boję się, że będę czekać tak długo na wizytę z powodu długich kolejek, że córki stan się jeszcze pogorszy i wypadną jej te nawet słabe włosy, które w tej chwili ma. Czy w tej chorobie i jej leczeniu czas ma duże znaczenie?