Czy muszę w tej sytuacji wrócić do antykoncepcji?
Proszę o podpowiedź czy poniższe wyniki badań mogą kierunkować na przyczynę łysienia i czy konieczny jest powrót do tabletek antykoncepcyjnych lub przyjmowanie innych leków. Z wypadaniem włosów mam problem od bardzo dawna, 10 lat temu zdiagnozowane PCOS, po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych kilka miesięcy temu problem zdecydowanie się nasilił (w trakcie brania włosy również wypadały i przerzedzały się, jednak nie aż tak drastycznie). Mam też zdiagnozowaną niedoczynność tarczycy, przyjmuję euthyrox. Za radą dermatologa i ginekologa zrobiłam badania morfologii w kierunku anemii i badania hormonów płciowych.
W morfologii wszystko w zakresie norm, jedynie lekko poniżej normy HCT i MCHC, lekko podwyższone leukocyty.
Ferrytyna 35.98 ng/mL
Żelazo 75 ug/dL
Witamina B12 187.00 pg/mL
TSH 2.63 uIU/ml
17-OH Progesteron 0,99 ng/mL
Prolaktyna 18.30 ng/mL
SHBG 79.77 nmol/L
DHEA-S 72.10 ug/dL
Androstendion 2,00 ng/mL
Testosteron 0.81 nmol/L
Estradiol 189,50 pg/mL
FSH 4,00 mIU/mL
Progesteron 0,16 ng/mL
Wszystkie badania zrobione zrobione w 3-5 dniu cyklu. Wg. norm laboratorium podwyższony tylko 17 OHP i obniżony DHEAS.
Proszę o radę lub ew. podpowiedź co do dalszej diagnostyki.