Czy operacja kręgosłupa pomoże mi normalnie funkcjonować?
Witam, mam 59 lat. Od 13 miesięcy nie wychodzę z domu, mam już drugi gorset i tylko w nim jestem w stanie przejść do toalety, zrobić parę kroków, czy na chwile usiąść, ponieważ leżąc, siedząc czy przy próbie dłuższego chodzenia po mieszkaniu cały kręgosłup, miednica, a teraz nawet mięśnie i kości udowe oraz miednicowe przeszywa potworny ból. Takie środki jak T***, Z***, czy bioP*** nie pomagają. Po upadku i złamaniu kompresyjnym przebywałam 8 dni w szpitalu na Wełnowcu w Katowicach. Oprócz zastrzyków i leków przeciwbólowych i jednej tomografii nie uzyskałam żadnej pomocy. Po złamaniu odczuwałam silnie narastający ból dolnej części brzucha, prosząc o jakąś pomoc. Usłyszałam odpowiedź, że to jest chirurgia urazowa, a nie ginekologia. W domu, dając prywatnie do badania stolec na krew utajoną, badanie wykazało, że krew jest obecna. W tej chwili moja prawa strona brzucha jest bardzo obolała i spuchnięta. Boję się operacji, ponieważ mam schorzenia serca takie jak : -tętniak przegrody międzyprzedsionkowej (Q21.1), -przetrwały otwór owalny, -niedomykalność zastawki mitralnej, -napadowy częstoskurcz nadkomorowy, -napadowe migotanie przedsionków, -pobudzenia dodatkowe pochodzenia komorowego, -nadciśnienie tętnicze, -POChP. Przez te 13 miesięcy doświadczam bardzo dużo bólu, załamań, biorę leki uspokajające. We wrześniu prawdopodobnie będę miała operację kręgosłupa. Z jednej strony bardzo chcę tej operacji, ponieważ chciałabym normalnie funkcjonować, żyć bez bólu, wychodzić i jeszcze cieszyć się życiem, z drugiej strony bardzo się boję, ponieważ ma to być operacja w znieczuleniu ogólnym (narkoza całkowita). Oto opis badania TK kręgosłupa. Pogrubioną czcionką zaznaczyłam słowa, których nie rozumiem. W ogóle nie rozumiem określeń, czy te moje dolegliwości są poważne?. Czy ktoś znajdzie dla mnie chwilę czasu i będzie mi mógł poradzić i wyjaśnić słowa, które zaznaczyłam grubą czcionką? Opis: "Badanie wykonano techniką spiralną w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Następnie wykonano rekonstrukcje wielopłaszczyznowe i trójwymiarowe. Skolioza lewostronna kręgosłupa lędźwiowego. Zamiany zwyrodnieniowo-wytwórcze na przednich i bocznych krawędziach trzonów kręgów lędźwiowych. Stan po przebytym kompresyjnym złamaniu trzonu kręgu L1, jego wysokość znacznie obniżona o sklerotycznej przebudowie struktury kostnej. Przestrzenie międzykręgowe Th12-L1,L1-L2, zwężone. Cechy destabilizacji tylnej części trzonu kręgu L1 z przemieszczeniem trzonu na tym poziomie światła kanału kręgowego na odległość 5,4 mm, modelując się na worku oponowym, jak i przewężając nieco światło otworu międzykręgowego. Na poziomie L1-L2 po stronie prawej. Wielopoziomowe zwężenia przestrzeni międzykręgowych w odcinku L4 do S1. Poziome ustawienie kości krzyżowej jak i pogłębienie fizjologicznej lordozy lędźwiowej z następową sklerotyzacją powierzchni stawowych wyrostków kolczastych z odcinku L3 do S1." Bardzo prosiłabym o wytłumaczenie podkreślonych słów diagnozy oraz o pomoc w podjęciu decyzji: czy żyć w bólu do końca życia i być skazaną na wieczną pomoc innych ludzi czy poddać się operacji nie wiedząc jaki będzie jej efekt przy takich schorzeniach? Proszę o poświęcenie mi trochę uwagi, pomoc i radę w podjęciu słusznej decyzji. Serdecznie dziękuję.