Czy pierwsze cykle po poronieniu są płodne?
Witam!
Mam 29 lat. Od miesiąca korzystam z pomocy psychiatrycznej (depresja), więc wiadomo jak się czuję... Zażywam leki S*** oraz C***.
Jakoś w październiku lub na początku listopada miałam łyżeczkowanie macicy w szpitalu - ciąża obumarła w 6 tygodniu. 25 listopada dostałam pierwszy okres, był bardzo krótki, tylko 3 dni. 8 grudnia kochałam się z chłopakiem, pękła nam gumka - wydaje mi się, że nic we mnie nie zostało, tylko na moich nogach i pościeli.
Później z gumką kochaliśmy się też 15 grudnia, wszystko było w porządku. Spóźnia mi się okres, zazwyczaj kilka dni przed okresem powiększały mi się piersi. Miesiączki jak nie było, tak nie ma. Nie powiększają mi się także piersi.
Dwa dni temu wykonałam test ciążowy - wynik negatywny. Okresy mam zawsze regularne - 28 dni. Jakie jest prawdopodobieństwo, że jestem w ciąży? Wydaje mi się, że tak czuły test po takim okresie od stosunku powinien pokazać pozytywny wynik, jeśli byłabym w ciąży. A może po tej sytuacji z łyżeczkowaniem macicy coś mi się „poprzestawiało”?
Czy pierwsze cykle po poronieniu są płodne? Dodam, że nie chciałabym być w ciąży.
Pozdrawiam