Czy przyczyną poronienia mógł być progesteron?

Witam! Od września 2011 staramy się z mężem o drugie dziecko. W październiku i grudniu poroniłam, raz w 6 tyg., raz w 8 tyg. Nie miałam zabiegu łyżeczkowania, gdyż organizm sam się oczyścił. Z pierwszym dzieckiem nie mieliśmy problemów, udało się w czwartym cyklu starań, ciąża przebiegała dobrze, urodziłam w 38 t.c. W styczniu 2012 roku robiłam badanie progesteronu, wynik to 1,5. Wydaje mi się, że to bardzo mało! Mój lekarz twierdzi, że to w normie (no tak, ale w tej dolnej). Czy progesteron mógł być przyczyną tych poronień? W obu tych przypadkach, w których poroniłam przyrost BHCG był bardzo niski, żaden nie przekroczył 1000. Na USG nie było nic widać. Zlecono mi zrobić badania na przeciwciała antykardiolipinowe. Nie chce mi się wierzyć, że mogę je mieć, nie mam żadnych objawów chorobowych. Możliwe jest, że jestem obciążona genetycznie, gdyż moja mama kilka lat temu zachorowała na reumatoidalne zapalenie stawów. Czy możliwe, że po urodzeniu dziecka te przeciwciała się u mnie uaktywniły? Zakładam jeszcze jedną możliwość, staraliśmy się z mężem na dziewczynkę, a może ja nie mogę nosić dziewczynek i mój organizm je odrzuca? Proszę o pomoc, bo już wariuję!

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!

Dwukrotne poronienie oraz choroba u matki (w przypadku chorób autoimmunologicznych, do których jest zaliczane reumatoidalne zapalenie stawów często przeciwciała te są obecne - u Pani w związku z tym wzrasta ryzyko wystąpienia tego problemu) są wskazaniem do wykonania poziomu przeciwciał kardiolipinowych. Przeciwciała kardiolipinowe mogą pojawić się w każdej chwili i nie koniecznie musi to być sprowokowane ciążą. Ponadto nie zawsze są obecne objawy chorobowe, a przeciwciała mogą być dodatnie, dlatego sugestia ich oznaczenia wydaje się słuszna.
Warto również wykonać badania podstawowe (morfologie krwi obwodowej, mocz ogólny, poziom glukozy, TSH, OB, CRP). Jeżeli chodzi o wynik hormonu to norma jest różna w zależności od laboratorium gdzie była oznaczana próbka, nie podała Pani zakresu normy, z tego powodu nie jestem w stanie zinterpretować badania.
Teoria o dziewczynkach raczej nie jest słuszna, po pierwsze nawet nie wiemy jakiej płci były płody.
Powinna Pani wykonać zalecone badania i w przypadku prawidłowych wyników ponownie starać się o dziecko. Jeżeli niepowodzenia będą się powtarzały wskazana będzie pogłębiona diagnostyka laboratoryjna oraz obrazowa.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty