Czy smarować te miejsca maśćmi dla sportowców i na stłuczenia?
Parę dni temu podczas przepychanki ze znajomym, otrzymałem cios piętą w udo. Można go porównać do uderzenia młotkiem.
Od razu, zwijając się z bólu przyłożyłem jakąś mrożonkę do uda i pomimo bólu, wszystko wydawało się wracać do normy. W nocy noga mnie bolała. Następne dwa dni również, jednak był to ból jak podczas normalnego stłuczenia, nie przeszkadzał za bardzo w funkcjonowaniu.
Trzy dni po uderzeniu zauważyłem, że noga mnie boli w okolicach kolana, chwilę po tym jak napnę ten mięsień lub wyprostuję kolano. Ból nie występuje w momencie napinania mięśnia, tylko 1-2 sekundy po "puszczeniu" mieśnia, zwolnieniu go.
Ból jest mocny, trwa kilka sekund, jest tak jakby palący. Ciągnie się on po paśmie mięśnia od miejsca uderzenia aż do kolana i w nie wchodzi. Dodatkowo cały ten bolący "pas" jest dużo cieplejszy od reszty nogi.
Czy powinienem się tym przejmować, czy raczej smarować maśćmi dla sportowców i na stłuczenia? Dziwi mnie to, że było ok, a sytuacja pogorszyła się po dwóch dniach i to diametralnie.